Pani Stanisława, 63-letnia mieszkanka osiedla Niepodległości w Bochni, jak zwykle w piątek wybrała się na zakupy do centrum Bochni. Zamknęła drzwi na dwa zamki, kiedy już siedziała w autobusie, przypomniała sobie jednak, że nie odstawiła z gazu zupy, którą szykowała na obiad. Ponieważ autobus jeszcze nie odjechał, postanowiła wrócić do domu. Wchodząc do klatki, minęła mężczyznę, który zbiegał ze schodów. Trwało to tak szybko, że kobieta nie jest sobie w stanie przypomnieć, jak wyglądał. A szkoda, bo mógł być to złodziej. O tym, że ktoś próbował się dostać do jej domu, zorientowała się, gdy włożyła klucz. Cały zamek wyleciał na posadzkę klatki schodowej. Na szczęście drugi zamek był nietknięty. Widać złodziejowi, który działał szybko brakło czasu.
O tym zdarzeniu pani Stanisława nie powiadomiła policji. Uważa, że skoro nic jej nie skradziono, to szkoda fatygować funkcjonariuszy. Policjanci uważają, że każdy taki sygnał trzeba zgłaszać, nawet jeśli tak jak w przypadku mieszkanki osiedla nie doszło do kradzieży. Być może uzyskane informacje pozwolą trafić na ślad szajki, która w ostatnich tygodniach rozpanoszyła się na terenie Bocheńszczyzny na dobre.
Od czerwca policjanci odnotowali 16 włamań do mieszkań, sześć z nich miało miejsce na terenie Bochni. Policjanci apelują do mieszkańców, by zwracali uwagę na wszystkie przypadkowe osoby kręcące się obok domów czy bloków. W przypadku zauważenia takich osób policjant prosi, by zapamiętać rysopis, a w przypadku podejrzanych pojazdów krążących w rejonie posesji zapisać numer rejestracyjny i niezwłocznie powiadomić o tym bocheńską policję.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?