nie mam pojęcia, kto zatwierdził tego potworka: mieliśmy po trzy pasy skanalizowanego ruchu na skrzyżowaniu - zostały po dwa ergo przepustowość zmalała o 1/3... minimalny wymiar wewnętrznej wyspy ronda z jezdnią dwupasową w środku miasta to 40 metrów - gdzie jest te 40 metrów... ile miejsca ma na zmianę pasa pojazd skręcający z Lwowskiej w kierunku Mostowej ze wschodu - tyle co długość auta, jak więc kierujący wjeżdżający na rondo od zachodu z Lwowskiej ma zobaczyć kierunkowskaz pojazdu chcącego na rondzie wykonać ten manewr, jeśli widzi go praktycznie z boku i tak wjeżdżają wspólnie na zewnętrzny pas ronda w tym miejscu... piesi mieli sygnalizację by móc przejść bezpiecznie przez jezdnię - jak teraz przejdą w szczycie, w permanentnym korku... a na dodatek ponieważ "brakło wymiaru jezdni" wyłączono sygnalizację na skrzyżowaniu Kołłątaja z Mostową i tam także zlikwidowano jeden pas - w efekcie mamy przyblokowane dwa newralgiczne skrzyżowania... oczywiście cwanie zrobiono to wszystko w chwili, gdy zamknięto część ulicy Gumniskiej - co będzie, gdy wróci jej przejezdność... szczerze mówiąc nie wiem, czy to nie ociera się o prokuratora...
