Zdecydowane zwycięstwo Przełęczy Dukla z Ostoją Kołaczyce. Coraz trudniejsza sytuacja beniaminka

Mecz w Jaśle rozpoczął się z 15-minutowym opóźnieniem ze względu na zmianę strojów przez Ostoję, która przyjechała na mecz w białych, a Przełęcz miała biało-zielone i po drugi komplet gospodarze musieli pojechać do Kołaczyc.

Bardzo pewne zwycięstwo Przełęczy, która dominowała w całym meczu, który Ostoja jedyny celny strzał oddała w 33. minucie, ale Damian Niemczyński nie miał najmniejszych problemów ze złapaniem piłki po uderzeniu w środek bramki Mateusza Juszkiewicza.

Drużyna z Dukli zaatakowała zdecydowanie zaraz po rozpoczęciu meczu, spychając do obrony gospodarzy, którzy zagrali w defensywie bardzo nerwowo. Na dodatek z opanowaniem piłki miał problemy bramkarz Ostoi, ale Przełęcz tego nie wykorzystała. Ponadto dogodne okazje w pierwszym kwadransie zmarnowali m.in. Krystian Frączek i Maciej Mierzejewski.
Ten pierwszy zdobył dwie bramki, miał szanse na ustrzelenie klasycznego hat tricka, lecz w 37. minucie nie trafił w bramkę. Przy obydwu trafieniach napastnika Przełęczy asysty zaliczył Konrad Wajs. W II połowie Krystian Frączek, który ma na koncie w tym sezonie 11 trafień, asystował przy golach Konrada Wajsa i Tomasza Mierzejewskiego.
Przy pierwszym golu dla gości, Ostoja protestowała, że zawodnik Przełęczy był na pozycji spalonej.

Przełęcz dominowała i gdyby nie dobre interwencje Damiana Łukaszewskiego, to zwycięstwo dukielskiej drużyny byłoby zdecydowanie wyższe. Ostoja próbowała wyprowadzać kontry, ale poważniej bramce nie zagroziła. Damian Niemczyński miał nawet czas na pogawędki z prezesem Przełęczy Mateuszem Fornalem.

Przełęcz po raz drugi w sezonie nie straciła bramki i w drugim meczu z rzędu (wcześniej z Naftą Jedlicze 3-0).

- Od początku panowaliśmy nad sytuacją. Brawa dla chłopaków. Cieszy mnie, że nie straciliśmy bramki i mam nadzieję, że taki stan rzeczy utrzyma się dłużej. Ostoja nas niczym nie zaskoczyła. Kołaczycka drużyna okazje, które stworzyła były po naszych błędach w rozegraniu. Ćwiczymy stałe fragmenty. Dzisiaj nie udało się z tego elementu zdobyć gola, ale były dobrze grane i za to trzeba pochwalić chłopaków

– powiedział po meczu trener Przełęczy Daniel Ożga.

Przełęcz najbliższy mecz rozegra z Zamczyskiem Odrzykoń na swoim stadionie. Natomiast Ostoja Kołaczyce wyjeżdża do Skołyszyna (niedziela, godz. 15).

Mecz XIX kolejki (13 kwietnia):
Ostoja Kołaczyce – Przełęcz Dukla 0-4 (0-2)
0-1 Krystian Frączek (24), 0-2 Krystian Frączek (40), 0-3 Konrad Wajs (50), 0-4 Tomasz Mierzejewski (58)
Ostoja: Damian Łukaszewski – Jakub Podgórski, Szymon Grzesiak, Bartosz Niklewicz, Przemysław Pierzchała – Mateusz Krajewski, Damian Przewoźnik – Kacper Cyrulik (72 Gabriel Wójtowicz), Rafał Grzesiak, Daniel Skórka (50 Mateusz Biernacki) - Mateusz Juszkiewicz (50 Karol Szydło); na ławce rezerwowych: Marcin Gajda, Piotr Wojdyła, Michał Kaleta, Dominik Rosół, Paweł Samborski; trener Piotr Sikorski.
Przełęcz: Damian Niemczyński – Jakub Kudła, Maciej Mierzejewski, Patryk Słowik, Bartłomiej Pasterczyk – Konrad Wajs, Patryk Krzywda (60 Marcin Korzec), Tomasz Gątek, Tomasz Mierzejewski (75 Kacper Jakieła), Ksawery Blok (60 Karol Zając) - Krystian Frączek; na ławce rezerwowych: Seweryn Belcik; trener Daniel Ożga.
Sędziowali: Albin Kijowski (Rymanów) oraz Dariusz Wais (Iwonicz) i Krzysztof Belczyk (Bajdy). Żółte kartki: Przemysław Pierzchała – Tomasz Mierzejewski. Widzów około 150.