Niedaleko granicy polsko-niemieckiej, w Guben znajduje się plastynarium, czyli ośrodek preparacji głównie ludzkich zwłok, z zastosowaniem techniki zwanej plastynacją. W tym miesiącu mija 17 lat od otwarcia miejsca, które do dziś budzi kontrowersje, choć nie tak duże, kiedy powstawało plastynarium w Guben. Obiekt był już kilkukrotnie rozbudowywany i cieszy się sporą popularnością, a także jest wiodącą placówką jeśli chodzi o badania nad anatomią człowieka.
Jak wygląda wizyta w plastynarium?
Zwiedzających wita duża dawka historii i prezentacja, jak dawniej uczono anatomii. Później krótki kurs plastynacji. Z każdym kolejnym krokiem widzimy coś nowego: zawiniątko, w którym są zwłoki, i pracownica zdejmująca warstwa po warstwie mięśnie, ścięgna... I wielkie chemiczne laboratorium, w którym obróbka sprawia, że gotowe plastynaty raczej przypominają plastikowy model niż człowieka z krwi i kości.
Plastynarium miało otworzyć się... w Polsce!
Co ciekawe, Gunther von Hegens początkowo próbował otworzyć plastinarium w Polsce. Miało ono powstać w województwie lubuskim, w Sieniawie Żarskiej. W 2005 roku Gunther von Hagens podjął bezskuteczną próbę wykupienia nieczynnego obiektu przemysłowego, w którym chciał wytwarzać i prezentować plastynaty. Wówczas pomysł ten oprotestowała część społeczeństwa i władz. Byli jednak też tacy, którzy dostrzegali w tym projekcie spory potencjał, chociażby turystyczny...
Czy dobrze się stało, że swego czasu protesty zniechęciły von Hagensa do inwestowania w Sieniawie Żarskiej? Z biegiem czasu można stwierdzić, że jest to turystyczny hit. Ponadto dzięki placówce stworzono kilkaset miejsc pracy w Guben.
Gunther von Hagens. Kim jest właściciel plastynarium w Guben?
Gunther von Hagensa naprawdę nazywa się Gunther Liebchen. Urodził się w 1945 roku w Skalmierzycach w powiecie ostrowskim w rodzinie oficera armii niemieckiej. Po zakończeniu wojny wraz z rodziną opuścił Polskę. Studia medyczne rozpoczął w 1965 r. na Uniwersytecie Medycznym w Jenie. W 1968 r. został aresztowany przez władze NRD za udział w protestach przeciw atakowi na Czechosłowację oraz próbę ucieczki do RFN. Doktoryzował się z anestezjologii i medycyny ratunkowej na Uniwersytecie w Heidelbergu. Podjął pracę w Instytucie Anatomii i Patologii.
W 1977 r. opracował nowatorską metodę preparowania ludzkich zwłok nazwaną plastynacją. Trzy lata później stworzył firmę, która zaczęła stosować plastynację na skalę przemysłową do produkcji medycznych pomocy naukowych. W 1993 r. powołał Instytut Plastynacji w Heidelbergu. W roku 1995 został powołany do grona wykładowców Uniwersytetu Medycznego Dalian w Chinach a w 1999 objął kierowanie Instytutem Plastynacji Państwowego Uniwersytetu Medycznego w Biszkeku, w Kirgistanie, gdzie uruchomiono największą produkcję plastynatów ma świecie. W 2005 roku sąd skazał von Hagensa na grzywnę lub 90 dni aresztu za używanie w Niemczech chińskiego tytułu profesora.
Widoki wciąż budzą grozę
Technologia przygotowywania anatomicznych preparatów szokuje. Zdeformowane czaszki, plastynaty składające się z samych ścięgien lub mięśni, inne to siatkówka żył i tętnic. Zresztą nie tylko na ludziach poprzestał von Hagens. Laboratorium zostało rozbudowane i można oglądać w nim również m.in. przetworzone zwłoki zwierząt.
Zobaczcie zdjęcia z plastynarium w Guben:
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
- Ponad 50 lat minęło. Tak wyglądali mieszkańcy Gubina w latach 70. Zobacz archiwalne zdjęcia
- Tak wyglądał Gubin zaledwie kilkanaście lat temu. Czy miasto bardzo się zmieniło w tak krótkim czasie? Zobacz na starych zdjęciach
- W Gubinie był kiedyś piękny teatr, który był wizytówką miasta. Spłonął po II wojnie światowej. Na Wyspie Teatralnej zostały resztki
Polub nas na fb
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?