Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anteny komórkowe trafią przed sąd administracyjny

Jacek Drożdż
fot. Jacek Drożdż
Gdy kilka miesięcy temu powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazał rozbiórkę masztów antenowych na radomszczańskim "grzybku", wydawało się, że spór o inwestycję jest zakończony.

Tymczasem mieszkańcy, którzy protestowali przeciwko masztom, nadal oglądają je z okien mieszkań, a sprawą zajmie się ostatecznie sąd administracyjny.

Budowa masztów antenowych na wieży ciśnień na osiedlu przy ul. Leszka Czarnego od samego początku budziła kontrowersje. Powstało nawet Stowarzyszenie Zwykłe "W obronie mieszkańców przed promieniowaniem PEM", które najpierw miało zapobiec tej inwestycji, a później zmusić operatora sieci komórkowej do usunięcia nadajników. Pod wnioskiem stowarzyszenia podpisało się 150 lokatorów.

Wydawało się, że wiążąca decyzja zapadła we wrześniu. Wydał ją powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.

- To była decyzja na rozbiórkę fundamentów wraz z masztami antenowymi. Inwestor nie miał bowiem pozwolenia na budowę tych fundamentów i zgodnie z ustawą powinien rozebrać całość budowli - wyjaśnia Roman Radczyc, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.

Ale od decyzji inspektora z Radomska odwołał się inwestor, operator sieci komórkowej. I sprawa trafiła do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego w Łodzi. Ten uchylił decyzję PINB i nakazał zwrot dokumentów do Radomska.

- W Łodzi decyzja została zakwestionowana, bo inspektor wojewódzki stwierdził, że nie powinienem wydać decyzji na rozbiórkę anten, bo nie wymagają one pozwolenia na budowę - tłumaczy Radczyc.

W Radomsku sprawa już nie była rozpatrywana, bo w międzyczasie stowarzyszenie broniące interesów mieszkańców złożyło skargę na decyzję, jaka zapadła w Łodzi.

- W ten sposób sprawą zajmie się Sąd Administracyjny w Łodzi. Dostaliśmy już pismo, by przekazać akta wojewódzkiemu inspektorowi - mówi radomszczański PINB. - Kiedy dojdzie do rozprawy? Trudno powiedzieć.

Sprawa rozbiórki anten ma kilka wątków. Jeden z nich został niedawno wyjaśniony. Stowarzyszenie wystąpiło do starostwa o udostępnienie niektórych dokumentów związanych z inwestycją na wieży ciśnień. Urząd jednak tych dokumentów nie wydał. Stowarzyszenie napisało więc do rady powiatu skargę na działalność starosty radomszczańskiego. Na ostatniej sesji radni uznali jednak, że skarga jest bezzasadna i ją odrzucili.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto