Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bajpas dla Bochni

MAŁGORZATA WIĘCEK
A jeszcze nie tak dawno temat ten wywoływał sporo emocji. Przeciwko realizacji tej inwestycji protestowali mieszkańcy Bochni. Potem jednak udało się rozładować niezdrowe emocje towarzyszące realizacji tego zadania.

A jeszcze nie tak dawno temat ten wywoływał sporo emocji. Przeciwko realizacji tej inwestycji protestowali mieszkańcy Bochni. Potem jednak udało się rozładować niezdrowe emocje towarzyszące realizacji tego zadania. Z przebiegiem drogi, zgadzają się nie tylko mieszkańcy największego bocheńskiego osiedla Niepodległości, ale także mieszkańcy ulicy Polnej. W pierwszym przypadku ludzie protestowali, bo obawiali się, że obok ich domów będą przejeżdżały duże samochody, które nie mogą wjechać do centrum Bochni.

Tego nikt nie chce
- Baliśmy się, że obok naszych domów i bloków będzie przebiegała droga wojewódzka, po której codziennie przejeżdża bardzo dużo samochodów - mówi Władysława Olesińska, mieszkanka jednego z domów położonych w pobliżu osiedla Niepodległości - to dla nas było rozwiązanie nie do przyjęcia. Bo kto chciałby, aby pod oknami jeździły mu tiry i samochody ciężarowe - dodaje starsza kobieta.

Obaw związanych z realizacją tej inwestycji nie brakowało także mieszkańcom ulicy Polnej. Grupa kilkudziesięciu osób była przerażona faktem, że droga będzie prowadzić bezpośrednio obok ich domów. Spotkania i rzeczowa dyskusja pozwoliły jednak uspokoić nastroje. Wybrano też wariant, który został zaakceptowany przez mieszkańców.

- Teraz już w dobrej atmosferze możemy nie tylko mówić o tej inwestycji, ale też przygotowywać się do tej realizacji. Bo przecież na budowę tej drogi mieszkańcy Bochni czekają co najmniej od 30 lat - mówi Gustaw Korta, wiceburmistrz Bochni.

Prace na wiosnę
KN2 (zwana popularnie: droga donikąd) poprowadzi od osiedla Niepodległości do przemysłowej części miasta. Dzięki niej wszystkie osoby, które będą chciały dostać się z zachodniej części miasta do północnej, ominą centrum i bezkolizyjnie dotrą do celu. - Ta droga będzie takim bajpasem, który nie zlikwiduje nam korków w centrum, ale je zminimalizuje i - co najważniejsze - pozwoli nam spokojnie i bezpiecznie dalej funkcjonować - mówi wiceburmistrz Bochni.

Gospodarze Bochni mają już wstępny projekt tej inwestycji. Teraz trzeba wystąpić po decyzję lokalizacyjną. Na jej wydanie starosta ma trzy miesiące. Potrzebne będzie jeszcze pozwolenie na budowę. I roboty budowlane mogą ruszyć - Wszystko wskazuje, że prace budowlane rozpoczną się w pierwszej połowie przyszłego roku - mówi Gustaw Korta. W projekcie przyszłorocznego budżetu na ten cel zapisano 3,5 miliona złotych. To wystarczy na wykonanie wszystkich prac zaplanowanych na 2008 rok. Cała inwestycja według wstępnych szacunków pochłonie 10 milionów złotych.

- Oczywiście na realizację tego zadania będziemy zabiegać o środki z zewnątrz. Między innymi z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Nie ukrywam jednak, że charakter tej inwestycji - droga miejska - nie daje nam wielu możliwości - mówi wiceburmistrz Gustaw Korta. Miasto będzie starało się o wsparcie z tego programu budowy hali widowiskowo-sportowej. Mało realne jest to, że na oba zadania znajdą się pieniądze. Gospodarze Bochni rozważają więc zaciągnięcie kredytu.

Lek na korki
Realizacja tej inwestycji to pokłosie wykonanych w 2004 roku badań ruchu w Bochni. Specjalistyczna firma, której jeszcze poprzednia ekipa rządząca zleciła wykonanie pomiaru natężenia i wskazanie najlepszych rozwiązań komunikacyjnych, mających rozładowywać korki w centrum - jednoznacznie wskazała na budowę drogi KN2.

Oprócz tego zadania gospodarze Bochni chcą przebudować pięć skrzyżowań w mieście. Prace przy pierwszym z nich już ruszyły. Wszystko wskazuje na to,
że na Mikołaja przy Orackiej, Konstytucji 3 Maja i Regis zacznie działać sygnalizacja świetlna. - Oczywiście, jeśli naszych planów nie pokrzyżują zbyt niskie temperatury - zastrzega wiceburmistrz Gustaw Korta. W sumie inwestycja, która usprawni ruch w tej części miasta, pochłonie 430 tysięcy złotych.

Nowe światła
Za montaż świateł i przebudowę skrzyżowania zapłacą po połowie samorząd Bochni oraz Zarząd Dróg Wojewódzkich. Oprócz świateł od strony ulicy Regis planuje się wybudowanie lewoskrętu do ulicy Orackiej. Poszerzona zostanie także ulica Regis od strony Parku Salinarnego. W przyszłym roku przebudowane zostanie skrzyżowanie ulic Brodzińskiego i Wiśnickiej.

W tym przypadku także planuje się montaż sygnalizacji świetlnej. - Światła zostaną zamontowane w pierwszej połowie przyszłego roku. Za tę inwestycję zapłacą wspólnie Zarząd Dróg Wojewódzkich, miasto oraz Starostwo Powiatowe w Bochni - wylicza wiceburmistrz. W planach jest teź zmodernizowanie skrzyżowania Kościuszki i Floris oraz przebudowa połączenia drogi Proszowskiej i Partyzantów (w tym przypadku rozważa się budowę ronda). A także zmodernizowanie skrzyżowania Proszowskiej, Staszica i Na Kąty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto