Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie rozbiór gminy Bochnia? Starosta Pająk ma plan

Małgorzata Więcek-Cebula
Mapa powiatu bocheńskiego. O rozbiór gminy Bochnia kierowanej przez Jerzego Lysego wystąpił do premiera Jacek Pająk, starosta powiatu bocheńskiego. Zaznaczona na czerwono gmina Bochnia składa się z dwóch części, które rozdziela   obszar miasta Bochni.
Mapa powiatu bocheńskiego. O rozbiór gminy Bochnia kierowanej przez Jerzego Lysego wystąpił do premiera Jacek Pająk, starosta powiatu bocheńskiego. Zaznaczona na czerwono gmina Bochnia składa się z dwóch części, które rozdziela obszar miasta Bochni. fot. archiwum
Starosta Jacek Pająk chce rozbioru gminy Bochnia. W tej sprawie szef powiatu bocheńskiego kilka dni temu napisał list do premiera Donalda Tuska.

Rozbioru gminy Bochnia i przyłączenia jej części do innych samorządów domaga się od Donalda Tuska starosta powiatu bocheńskiego Jacek Pająk. Apel, który trafił już na biurko premiera, to odpowiedź na działania Jerzego Lysego, wójta gminy Bochnia, który od dłuższego czasu żąda z kolei likwidacji powiatu bocheńskiego. - Do tej pory znosiłem to wszystko spokojnie, czara goryczy się jednak przelała - komentuje swój krok starosta. Faktem jest, że obaj samorządowcy są skonfliktowani już od kilku lat. Okres wyborczy wykorzystują, by sobie wzajemnie dopiec.

"Uprzejmie proszę o rozpatrzenie możliwości rozbioru Gminy Bochnia, poprzez przyłączenie poszczególnych sołectw do sąsiednich gmin". Tymi słowami rozpoczyna list do premiera Jacek Pająk. Gospodarz powiatu zwraca w liście uwagę na to, że utrzymanie gminy Bochnia sporo kosztuje. Rocznie samorząd na pensje wójta, jego zastępcy, skarbnika i sekretarza wydaje 600 tys. zł. W skali kadencji jest to ponad 2 mln zł. Starosta Pająk pisze też, że gmina Bochnia w ostatnim czasie pozyskała niewielkie fundusze unijne, a jedną z dotacji wykorzystano w niewłaściwy sposób (lodowisko w Proszówkach), co może oznaczać wpisanie gminy na tzw. czarną listę, konieczność zwrotu dotacji i niemożność aplikowania o kolejne fundusze. Starosta wytyka wójtowi, że zadłużył gminę, kupując niepotrzebny budynek po byłym hotelu Florian, a także, że zamyka wewnętrzne drogi, utrudniając komunikację mieszkańcom Bocheńszczyzny. - Ten list to odpowiedź na liczne prowokacje wójta. Jeśli się bije w stół, to w końcu nożyce się odezwą - tłumaczy swoje zachowanie Jacek Pająk.

List, który został upubliczniony przez starostę kilka dni temu, wójta zastał na pielgrzymce. Jego reakcja była natychmiastowa. - Jestem przekonany, że starosta pisał ten list, będąc w wielkiej niedyspozycji psychofizycznej. Gminy są konsytucyjnymi jednostkami samorządu, a powiaty działają w oparciu o zwykłą ustawę. Po 15 latach okazały się wielkim rozczarowaniem - przekonuje mocno oburzony zachowaniem starosty Jerzy Lysy.

Zdaniem wójta w bocheńskim samorządzie powiatowym stworzono mechanizmy korupcyjne. - Kilku radnych za "pozytywne" głosowania dostało od starosty "fuchy" - mówi wójt. Według niego, sam list jest histeryczną reakcją starosty na skargę, którą wysłał do wojewody, ponieważ starosta przeszkodził mu w budowie kanalizacji w Gawłowie i Ostrowie Szlacheckim.

- To wyjątkowo bulwersujące, że starosta jednego z najdroższych w utrzymaniu w Małopolsce powiatów ośmiela się zwracać uwagę samorządowi jednej z najoszczędniejszych gmin w Polsce - uważa wójt.

Według wójta, list starosty jest próbą odwrócenia uwagi od dramatycznej sytuacji, w jakiej znalazł się bocheński szpital (grozi tam likwidacja oddziału wewnętrznego), za który ustawowo odpowiada starosta, szef lokalnego PO. - Jestem przekonany, że list starosty Pająka będzie dla premiera chwilowym relaksem i rozrywką, w momencie gdy martwi się on, że dni rządów Platformy są już policzone - dodaje wójt.

List starosty już dotarł do Kancelarii Premiera. W biurze prasowym rządu zapewniono nas, że odpowiedzi należy spodziewać się w najbliższych dniach.

Konflikt między samorządowcami komentują inni wójtowie Bocheńszczyzny.

- To przegięcie z jednej i z drugiej strony. Samorządowcom nie przystoi takie zachowanie - mówi Józef Słonina, wójt gminy Rzezawa.

Podobne zdanie na ten temat ma też Jan Pająk, wójt gminy Drwinia. - To śmieszne zachowanie, na pewno bardzo nie na miejscu - stwierdza.

***

Co myślą mieszkańcy?

Andrzej Stożek
Podział gminy niewiele da i jest złym pomysłem. Jeżeli władza nie potrafi się porozumieć, może należy zacząć od zmiany rządzących, którzy zadbaliby o dobro mieszkańców.

Józef Fasuga
Głównym problemem jest brak komunikacji między gminą a powiatem. Nie jestem za likwidacją gminy, ale trzeba zmian. Gmina jest zbyt duża i może dobrym rozwiązaniem byłby podział na północ i południe.

Paweł Czaja
To, że działania gminy nie są efektywne, nie powinno wpływać na decyzję o jej rozwiązaniu. Warto pomyśleć o zmianach w jej zarządzie.
**
Mirosław Buczek
Gmina Bochnia powinna zostać utrzymana, jednak obecna sytuacja wymaga radykalnych zmian władzy, która nieudolnie zarządza naszą gminą.

Wysłuchała Barbara Wójcik


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto