Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bocheński radny chce organizować "wystawki"

Małgorzata Więcek-Cebula
Zorganizujmy w Bochni "wystawki", podczas których niepotrzebne meble czy też sprzęt gospodarstwa domowego będzie można wystawić przed swój dom, tak aby ktoś inny mógł je zabrać i z nich skorzystać - zaapelował radny Jan Balicki. Pomysłem tym podzielił się podczas ostatniej sesji rady miejskiej.

Czytaj także: Bochnia walczy z koleją o zmianę planów remontu

Zdaniem Jana Balickiego, przeprowadzane do tej pory dwa razy do roku, zbiórki sprzętów z wyznaczonych miejsc nie zdają egzaminu. - Miejsca te są zbyt odległe od mieszkań i niektóre osoby, zwłaszcza te starsze, nie mogą skorzystać z takiej możliwości - przekonuje radny dodając, że system, który on proponuje, z powodzeniem funkcjonuje np. w Niemczech, a także w Stanach Zjednoczonych.

Koncepcja ta nie wszystkim mieszkańcom się spodobała. - Moim zdaniem, zwyczajnie się nie sprawdzi - uważa Sławomir Kołodziej, prezes Bocheńskich Zakładów Usług Komunalnych, który jest odpowiedzialny za organizowanie zbiórki odpadów wielkogabarytowych. - Jestem pewien, że z tych wystawek korzystaliby przede wszystkim miejscy złomiarze. Wyglądałoby to w ten sposób, że zabieraliby oni to, co im potrzebne, a pozostałe rzeczy albo by zostawiali rozgrzebane na miejscu, albo wyrzucali gdzieś do rowu - dodaje prezes Kołodziej. - A przecież chyba nie o to nam chodzi w wystawkach, tylko o to by nasze miasto było czyste.

I tłumaczy, że faktycznie spółka, którą on kieruje, zbiera odpady wielkogabarytowe dwa razy do roku z terenu całego miasta. Sprzęt ten gromadzony jest na każdej ulicy,a firma odbiera go przez dwa dni.
- I ten model - jak do tej pory doskonale się sprawdził w naszym mieście - przekonuje prezes.

A co o "wystawkach" myślą mieszkańcy? Zdania też są podzielone. - To bardzo dobra praktyka. Mój mąż, który przez wiele lat pracował w Niemczech, przywiózł do domu wiele wartościowych rzeczy pochodzących właśnie z takich wystawek - zapewnia Joanna Lisak z Bochni.

Czy jednak takie praktyki sprawdzą się w niewielkiej Bochni, gdzie praktycznie wszyscy się znają?
- Sama bym z takiej wystawki nic nie wzięła, zwyczajnie byłoby mi wstyd - zapewnia pani Joanna. - Tutaj przecież wszyscy się znamy. Zanim zaakceptujemy w Bochni "wystawki", upłynie pewnie sporo czasu.

W podobnym tonie wypowiadało się większość rozmówców. - Do takich rozwiązań musimy chyba jeszcze dojrzeć. W tej chwili na taki eksperyment moim zdaniem jest stanowczo za wcześnie - dodaje Wojciech Fila.

Radny Balicki nie jest pierwszym, który zaprezentował swój pomysł na zbiórkę odpadów wielkogabarytowych. Dwa lata temu radny Maciej Fischer zaproponował utworzenie w solnym grodzie "gratowiska". - Był to pomysł na zagospodarowanie przedmiotów, które zbywają nam w domu. To często rzeczy, z pozbyciem się których mamy problemy, jak choćby stara lodówka czy telewizor - tłumaczy Fischer. Rozwiązanie to nie zyskało jednak akceptacji poprzednich władz miasta. Jak będzie z "wystawkami"?

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!

"Super pies, super kot!". Zgłoś zwierzaka w plebiscycie i wygraj nagrody!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bocheński radny chce organizować "wystawki" - Bochnia Nasze Miasto

Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto