Radni z Miasta Soli ponownie pochylą się nad pomysłem wprowadzenia bezpłatnej komunikacji autobusowej w mieście. Temat powrócił podczas ostatnich posiedzeń komisji rady miejskiej. Wbrew pozorom takie rozwiązanie nie oznaczałoby zrujnowania budżetu Bochni.
- Ten pomysł, przewija się przez ostatnie kilka lat systematycznie, ale może warto w końcu go solidnie przeanalizować i zastanowić się, czy darmowa komunikacja autobusowa powinna doczekać się wprowadzenia - mówi radny Piotr Dziurdzia.
Edyta Łoboda codziennie kilka razy podróżuje autobusami miejskiej komunikacji w Bochni.
- Jest to dla mnie najlepszy środek transportu. Bez problemu dostanę się na każde z miejskich osiedli, ale też na dworzec, by przesiąść się na przykład na pociąg - opowiada młoda kobieta. Jest za tym, aby zniesiono obowiązek kasowania biletów za przejazdy. Pod propozycją wprowadzenia takiego rozwiązania podpisuje się także Paweł Kucia.
- Jestem przekonany, że jeśli przejazd autobusem byłby bezpłatny wiele osób, choćby ze względów oszczędnościowych, wybierałoby ten środek transportu - mówi mieszkaniec osiedla Karolina.
Recepta na korki
Rewolucja w miejskiej komunikacji stałaby się faktem, gdyby samorząd Bochni rocznie dopłacaną do przewozów kwotę zwiększył o pół mln zł. Teraz dopłaca do komunikacji milion rocznie.
- To byłoby tylko niespełna 50 tys. zł miesięcznie więcej - mówi radny Dziurdzia.
Darmowa miejska komunikacja pozwoliłaby na rozładowanie korków w centrum Bochni. Zachęcenie kierowców do przesiadki do autobusów pomogłoby uporać się z notorycznym brakiem wolnych miejsc na parkingach.
- Aby to rozwiązanie miało w naszym mieście szansę, trzeba stworzyć wokół niego przyjazny klimat - mówi Piotr Dziurdzia.
Tymczasem magistraccy urzędnicy przyznają, że nie są wcale zaciekłymi przeciwnikami darmowej komunikacji.
- O takim rozwiązaniu faktycznie mówi się w mieście od co najmniej kilku lat - potwierdza Andrzej Koprowski, asystent burmistrza Bochni. Zastrzega jednak, że pomysł wymaga dokładnej analizy.
- W Polsce około 30 miast zdecydowało się na taki krok i w większości przypadków to się sprawdziło - dodaje.
Gdyby kierowcy porzucili swoje cztery kółka na rzecz autobusów, być może udałoby się wyłączyć z ruchu ścisłe centrum miasta.
Komu zabrać?
Przedstawiciele urzędu miasta zwracają uwagę, że przekazanie 500 tys. zł rocznie na zwiększenie dopłat do biletów musiałoby się wiązać z koniecznością wygospodarowania takiej puli kosztem innych miejskich zadań - remontów dróg, chodników albo budynków komunalnych.
Bocheński Zakład Komunikacji, działający w ramach Bocheńskich Zakładów Usług Komunalnych istnieje od 2010 r. Autobusy przewoźnika obsługują obecnie cztery linie na terenie 30-tysięcznego miasta.
BZK przewozi rocznie blisko 400 tysięcy pasażerów. Bilety na miejskie trasy kosztują od 50 gr (specjalny - dla inwalidów), przez 1,1 zł (ulgowy socjalny), 1,2 zł (ulgowy ustawowy) po 2,2, zł (normalny).
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 5
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?