Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bocheńskie autobusy będą wozić za darmo?

Małgorzata Więcek-Cebula
Autobusu BZK rocznie przewożą około 400 tysięcy pasażerów. Ci ostatni z chęcią zrezygnowaliby w konieczności kasowania biletów
Autobusu BZK rocznie przewożą około 400 tysięcy pasażerów. Ci ostatni z chęcią zrezygnowaliby w konieczności kasowania biletów Wojciech Salamon
Gdyby dotację do przewozów zwiększyć o pół miliona rocznie, to Bochnia dołączyłaby do grona miast z bezpłatną komunikacją

Radni z Miasta Soli ponownie pochylą się nad pomysłem wprowadzenia bezpłatnej komunikacji autobusowej w mieście. Temat powrócił podczas ostatnich posiedzeń komisji rady miejskiej. Wbrew pozorom takie rozwiązanie nie oznaczałoby zrujnowania budżetu Bochni.

- Ten pomysł, przewija się przez ostatnie kilka lat systematycznie, ale może warto w końcu go solidnie przeanalizować i zastanowić się, czy darmowa komunikacja autobusowa powinna doczekać się wprowadzenia - mówi radny Piotr Dziurdzia.

Edyta Łoboda codziennie kilka razy podróżuje autobusami miejskiej komunikacji w Bochni.

- Jest to dla mnie najlepszy środek transportu. Bez problemu dostanę się na każde z miejskich osiedli, ale też na dworzec, by przesiąść się na przykład na pociąg - opowiada młoda kobieta. Jest za tym, aby zniesiono obowiązek kasowania biletów za przejazdy. Pod propozycją wprowadzenia takiego rozwiązania podpisuje się także Paweł Kucia.

- Jestem przekonany, że jeśli przejazd autobusem byłby bezpłatny wiele osób, choćby ze względów oszczędnościowych, wybierałoby ten środek transportu - mówi mieszkaniec osiedla Karolina.

Recepta na korki

Rewolucja w miejskiej komunikacji stałaby się faktem, gdyby samorząd Bochni rocznie dopłacaną do przewozów kwotę zwiększył o pół mln zł. Teraz dopłaca do komunikacji milion rocznie.

- To byłoby tylko niespełna 50 tys. zł miesięcznie więcej - mówi radny Dziurdzia.

Darmowa miejska komunikacja pozwoliłaby na rozładowanie korków w centrum Bochni. Zachęcenie kierowców do przesiadki do autobusów pomogłoby uporać się z notorycznym brakiem wolnych miejsc na parkingach.

- Aby to rozwiązanie miało w naszym mieście szansę, trzeba stworzyć wokół niego przyjazny klimat - mówi Piotr Dziurdzia.

Tymczasem magistraccy urzędnicy przyznają, że nie są wcale zaciekłymi przeciwnikami darmowej komunikacji.

- O takim rozwiązaniu faktycznie mówi się w mieście od co najmniej kilku lat - potwierdza Andrzej Koprowski, asystent burmistrza Bochni. Zastrzega jednak, że pomysł wymaga dokładnej analizy.

- W Polsce około 30 miast zdecydowało się na taki krok i w większości przypadków to się sprawdziło - dodaje.

Gdyby kierowcy porzucili swoje cztery kółka na rzecz autobusów, być może udałoby się wyłączyć z ruchu ścisłe centrum miasta.

Komu zabrać?

Przedstawiciele urzędu miasta zwracają uwagę, że przekazanie 500 tys. zł rocznie na zwiększenie dopłat do biletów musiałoby się wiązać z koniecznością wygospodarowania takiej puli kosztem innych miejskich zadań - remontów dróg, chodników albo budynków komunalnych.

Bocheński Zakład Komunikacji, działający w ramach Bocheńskich Zakładów Usług Komunalnych istnieje od 2010 r. Autobusy przewoźnika obsługują obecnie cztery linie na terenie 30-tysięcznego miasta.

BZK przewozi rocznie blisko 400 tysięcy pasażerów. Bilety na miejskie trasy kosztują od 50 gr (specjalny - dla inwalidów), przez 1,1 zł (ulgowy socjalny), 1,2 zł (ulgowy ustawowy) po 2,2, zł (normalny).

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 5

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto