Bocheńskie: znęcał się nad rodziną, w końcu trafił za kraty

Wszystko zmieniło się jednak kilka dni temu, gdy sąd aresztował 38-letniego mężczyznę. Jego najbliżsi odetchnęli z ulgą. 38-latkowi za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad rodziną grozi pięć lat więzienia.
Rodzina z podbocheńskich Proszówek nie jest niestety jedyną, która ma tego typu problemy. Policyjne statystyki, potwierdzają, że to wciąż bardzo poważny problem. Tylko w pierwszym półroczu tego roku w powiecie bocheńskim interweniujący policjanci odnotowali prawie 80 tego typu przypadków - w efekcie tych zdarzeń ucierpiało 169 osób w tym 81 dzieci do 18 lat.

W każdej rodzinie mającej tego typu problemy funkcjonariusze prowadzili nadzór w ramach "Niebieskiej Karty".
- Tego typu procedury polegają na systematycznych wizytach w domu i rozmowie z osobami doznającymi przemocy ale także z samym sprawcą. Ma to na celu monitorowanie sytuacji rodzinnej. Tego typu nadzór prowadzą nie tylko policjanci, również pracownicy ośrodków pomocy społecznej - wyjaśnia Leszek Machaj z policji w Bochni.

W pierwszym półroczu tego roku, policjanci z Bochni sporządzili ponad siedemdziesiąt "Niebieskich Kart". - W jednym przypadku sprawcą przemocy była kobieta, w pozostałych mężczyźni. Większość z nich podczas zdarzeń znajdowała się pod wpływem alkoholu - wylicza Machaj. W uzasadnionych przypadkach sprawca trafiał na leczenie odwykowe.

Gdzie szukać pomocy?

Policjanci przypominają, że osoby dotknięte problemem przemocy w rodzinie rozgrywającej się w czterech ścianach rodzinnego domu nie są samotne. Pomoc uzyskają nie tylko u dzielnicowego, ale także w Ośrodku Interwencji Kryzysowej w Bochni przy ul. Karolina, PCPR, czy też OPS działających przy wszystkich samorządach. Warto zajrzeć także na strony internetowe poświęcone tej tematyce lub szukać wsparcia pod bezpłatnym numerem telefonu Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie - 800 200 001.