Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bochnia: brak parkingu przy szpitalu

Małgorzata Więcek-Cebula
Przy bocheńskim szpitalu brakuje miejsc parkingowych - żalą się mieszkańcy powiatu
Przy bocheńskim szpitalu brakuje miejsc parkingowych - żalą się mieszkańcy powiatu Małgorzata Więcek-Cebula
Obok bocheńskiego szpitala obsługującego stutysięczny powiat brakuje miejsc parkingowych. Może przekonać się o tym każdy, kto odwiedzi chorego w tej lecznicy. - To skandal. Dziwię się, że nikt do tej pory nie zadbał o zapewnienie odpowiednich miejsc dla osób, które tu przyjeżdżają. Pamiętam, że przy ulicy Krakowskiej niedawno był parking - dziś, po połączeniu szpitala i pogotowia, zajmują go karetki - mówi Krystyna Nosek z Bochni.

O dramatycznej sytuacji parkingowej przy szpitalu (do dyspozycji odwiedzających jest około 20 miejsc) poinformowała nas jedna z czytelniczek. Maria Kruszyńska kilka dni temu przywiozła do szpitala swoją niedołężną sąsiadkę. Chciała podjechać pod drzwi lecznicy, by starsza pani mogła spokojnie wysiąść i zarejestrować się. Okazało się to jednak niemożliwe. Wszystkie miejsca parkingowe od strony ulicy Krakowskiej były zajęte.

- Przez kilkanaście minut usiłowałam coś znaleźć, niestety, nie przyniosło to żadnego efektu - żali się kobieta. Skończyło się na tym, że mieszkanka Bochni musiała zaparkować samochód obok sklepu położonego kilkaset metrów dalej i w ogromnym upale ze starszą kobietą pod rękę i ciężką torbą dojść pieszo do szpitala.

- Obie byłyśmy wykończone tym spacerem, który zajął nam prawie dwadzieścia minut - podkreśla kobieta pytając retorycznie, czy tak powinno być? Postanowiliśmy sprawdzić czy faktycznie przy szpitalu jest tak ciężko o miejsce parkingowe.

- A widzi pani tu coś wolnego? - odpowiedział na zadane przez nas pytanie kierowca czerwonego forda. - Przywiozłem żonę do matki. Sam nie wysiadam z samochodu, bo zastawiłem kogoś. Muszę być na miejscu, gdyby chciał odjechać. Tak jest tu, niestety, codziennie. Najgorzej jednak w niedzielę po południu - zwierza się Adam Laik z Łapanowa.

W podobnym tonie wypowiada się młoda kobieta, która przyjechała odwiedzić swoją siostrę przebywającą na oddziale ginekologii. - Jestem tu przynajmniej dwa razy dziennie. Może raz zdarzyło mi się, że miałam gdzie zostawić samochód. W pozostałych przypadkach muszę się wycofywać i parkować przy ulicy - żali się mieszkanka Bochni dodając, że przecież niebawem szpital uruchomi nowy pawilon ginekologiczny. To może spowodować, że przybędzie pacjentek, będzie wówczas jeszcze gorzej. - Nie wyobrażam sobie nawet, co wtedy będzie się działo - dodaje.

Przedstawiciele starostwa powiatowego, pod które podlega bocheńska lecznica zapytani przez nas, czy sytuacja parkingowa wkrótce się zmieni - nie mają jednak najlepszych informacji. - W tej chwili funkcjonuje parking za szpitalem, stworzenie kolejnych miejsc parkingowych jest przewidziane dopiero w drugim etapie rozbudowy naszego szpitala - informuje Katarzyna Kępa-Hamuda z Biura Promocji i Komunikacji Społecznej Starostwa Powiatowego w Bochni.

Nikt z pytanych przez nas nie potrafi jednak dokładnie sprecyzować, kiedy to jednak nastąpi.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto