Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bochnia. Kanalizacja dla nich jak luksus

Małgorzata Więcek-Cebula
Mieszkający przy ul. Wodociągowej Zbigniew Biernat i Donisława Golonka od co najmniej  dziesięciu lat domagają się, by do ich domów doprowadzić wreszcie sieć kanalizacyjną. Decyzja w rękach rady
Mieszkający przy ul. Wodociągowej Zbigniew Biernat i Donisława Golonka od co najmniej dziesięciu lat domagają się, by do ich domów doprowadzić wreszcie sieć kanalizacyjną. Decyzja w rękach rady Małgorzata Więcek-Cebula
Mieszkający przy ul. Wodociągowej Zbigniew Biernat i Donisława Golonka od co najmniej dziesięciu lat domagają się, by do ich domów doprowadzić wreszcie sieć kanalizacyjną. Decyzja w rękach rady.

Nie sposób zliczyć wszystkich pism wysłanych do bocheńskiego magistratu przez mieszkańców osiedla przy ul. Wodociągowej na peryferiach Bochni.

- Domagamy się budowy kanalizacji na naszej ulicy, która przez władze miasta jest traktowana po macoszemu - mówi Zbigniew Biernat, właściciel jednego z domów.

Ulica Wodociągowa podzielona jest na dwie części wiaduktem kolejowym. Ma w sumie około kilometra długości. Jedna z posesji należy do Donisławy Golonki.

- Brak kanalizacji jest dla nas dużą uciążliwością, bo przez cały czas musimy pamiętać o konieczności wywozu szamba. Takie rozwiązanie sporo kosztuje - narzeka mieszkanka ul. Wodociągowej.

Za opróżnienie szamba każda z rodzin musi płacić od 160 do 200 złotych co dwa miesiące. Stąd determinacja mieszkańców osiedla w walce o budowę kanalizacji.

Chociaż w ciągu dekady władze w Bochni kilka razy się zmieniały, to wysyłane przez ludzi pisma niezmiennie pozostawały bez echa. Czarę goryczy przepełniły niedawne wiadomości z magistratu. - Według naszych informacji samorząd planuje przeprowadzić remont naszej ulicy i wykonać kanalizację burzową, ale pomijając budowę sieci odprowadzającej ścieki - relacjonuje Zbigniew Biernat.

Poirytowani mieszkańcy boją się, że przebudowa jezdni po raz kolejny odsunie w czasie budowę upragnionej kanalizacji. Są przekonani, że nikt nie będzie w tym celu niszczył świeżo położonego asfaltu. Urzędnicy bocheńskiego magistratu przyznają, że remont na Wodociągowej jest planowany na przyszły rok. I to kompleksowo, czyli włącznie z budową kanalizacji sanitarnej.

- Jest to zadanie, które znalazło się w projekcie budżetu inwestycyjnego - przekonuje Andrzej Dębiński, szef wydziału architektury, gospodarki komunalnej i inwestycji UM w Bochni.

- Prace nad tym dokumentem są w zasadzie na końcowym etapie. O ostatecznym kształcie budżetu i inwestycjach, które się w nim znajdą, zdecydują radni podczas sesji - zaznacza Andrzej Koprowski, asystent burmistrza Bochni.

Problem z kanalizacją mają nie tylko mieszkańcy ul. Wodociągowej. W zasięgu sieci znajduje się 94 procent miasta. Poza nią są głównie osiedla na peryferiach. - Braki będziemy starali się nadrobić w najbliższych latach - zapewnia Koprowski.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto