Bochnia-Nowy Wiśnicz. Narkotyki w wiśnickim więzieniu? Policyjny owczarek z Bochni sprawdza, czy ich tam nie ma [ZDJĘCIA]

FLESZ - Rosyjskie wojska na Białorusi w pobliżu granicy z Ukrainą

We wszystkich tych miejscach osadzeni mogą ukrywać narkotyki lub wejść w ich posiadanie. Aby zapobiec tego typu sytuacjom, do zakładu karnego z Komendy Powiatowej Policji w Bochni regularnie przyjeżdża policyjny przewodnik psa wraz z psem przeszkolonym do szukania narkotyków.

Malka, 5-letni owczarek belgijski, to jeden z dwóch psów, służących w Komendzie Powiatowej Policji w Bochni. Wcześniej jednak przeszła 6-miesięczne standardowe szkolenie w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach, gdzie rozpoczęła współpracę ze swoim stałym przewodnikiem. Malka zakończyła kurs egzaminem, uzyskując urzędowy atest - potwierdza on, że jest wyszkolona pod kątem szukania narkotyków.

- Jej węch i nabyte umiejętności są teraz wykorzystywane w trakcie czynności służbowych związanych z przeciwdziałaniem przestępczości narkotykowej na terenie działania Komendy Powiatowej Policji w Bochni. Oprócz tego, policyjny pies służbowy wykonuje swoje zadania również w Zakładzie Karnym w Nowym Wiśniczu, gdzie przebywa obecnie ponad 600 osadzonych - mówi Daniel Bułatowicz, oficer prasowy policji w Bochni.

Współpraca bocheńskiej komendy i wiśnickiego więzieni trwa od 2019 roku. Jej zakres ma m.in. na celu kontrolę miejsc przebywania osób osadzonych pod kątem przechowywania przez nich narkotyków. Działania dzielą się na dwa rodzaje. Kontrole w ramach czynności profilaktycznych oraz kontrole, które są przeprowadzane po uzyskaniu informacji o możliwym pojawieniu się środków narkotycznych na terenie obiektu. W tych sytuacjach funkcjonariusze zakładu karnego chcą wytypować podejrzane miejsca i pozwala się wtedy policyjnemu owczarkowi robić to, co potrafi w tej służbie najlepiej - szukać narkotyków.

Drugie w tym roku poszukiwania środków narkotycznych miały miejsce 31 stycznia. Tuż po godzinie 10 pies wraz z przewodnikiem stawili się w Zakładzie Karnym w Nowym Wiśniczu na zaplanowanym wcześniej spotkaniu. W ciągu kilku godzin w asyście Kierownika Działu Ochrony porucznika Marcina Motaka, Malka przeszukała wskazane przez strażników więziennych cele mieszkalne osadzonych oraz inne miejsca ich przebywania - pomieszczenia socjalne, świetlicę, szkołę, hale produkcyjne przywięziennego zakładu pracy oraz place spacerowe. Wszystko to pod kątem poszukiwania środków narkotycznych.

Według Marcina Motaka, kontrole mają charakter obligatoryjny - występują w przypadku podejrzeń posiadania narkotyków przez więźniów, ale i profilaktyczny, mający oddziaływać na osadzonych w sposób psychologiczny i pokazywać, że kontrola może nastąpić w każdej chwili i w każdym miejscu.

- Wejście w posiadanie środków narkotycznych przez osoby odsiadujące swoje wyroki, może grozić niebezpieczeństwem zarówno dla osadzonych, jak i funkcjonariuszy, stąd wzajemna współpraca zakładu karnego z miejscową komendą oraz z Malką, która od 2019 roku wykonuje wzorowo swoje obowiązki - zwraca uwagę Daniel Bułatowicz.