Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bochnia. Od kilku lat nie mogą doprosić się chodnika

Małgorzata Więcek-Cebula, Tomasz Rabjasz
Mieszkańcy ulicy Wiśnickiej: Antoni Kural z wnukami Bartoszem i Kamilem, Zofia Tworzydło i Tadeusz Twardosz walczą o chodnik
Mieszkańcy ulicy Wiśnickiej: Antoni Kural z wnukami Bartoszem i Kamilem, Zofia Tworzydło i Tadeusz Twardosz walczą o chodnik Tomasz Rabjasz
Czy mieszkańcy ul. Wiśnickiej w Bochni doczekają się w końcu budowy 150 metrów chodnika? Urzędnicy zbywają ich obietnicami już od dawna.

Przez kilka tygodni 83-letnia Zofia Tworzydło nie była w stanie ruszyć się z domu, po tym jak skręciła i naderwała staw skokowy lewej nogi.

- Przewróciłam się, idąc po bardzo nierównym poboczu ulicy Wiśnickiej. O jego utwardzenie i wybudowanie tam kawałka chodnika walczymy od wielu lat - mówi starsza pani. - Niestety, jak dotąd, bezskutecznie - dodaje rozżalona.

To nasza jedyna droga

Chodnik, a w zasadzie jego ok. 150-metrowy odcinek, jest ludziom niezbędny. To jedyna ich droga do sklepu albo na przystanek autobusowy.

- Przecież nie będziemy chodzić środkiem ulicy, którą przejeżdżają dziennie tysiące samochodów - mówi Andrzej Rowicz. Tak jak inni sąsiedzi narzeka, że mieszkańcy ul. Wiśnickiej o położenie płyt chodnikowych starają się już bardzo długo. Do bocheńskiego magistratu wysłali w tej sprawie mnóstwo pism. Kilkakrotnie również osobiście spotykali się z przedstawicielami władz miasta.

- Za każdym razem słyszymy, że nasze prośby będą wzięte pod uwagę, ale na tym aktywność urzędu się kończy - przekonuje poirytowany Andrzej Rowicz.

Zagmatwany przypadek

Bocheńscy urzędnicy przekonują, że w tym przypadku decyzja nie zależy wyłącznie od ich dobrej woli. Ulica Wiśnicka, choć znajduje się na terenie miasta, jest administrowana przez Zarząd Dróg Wojewódzkich (ZDW) w Krakowie. Powód? Ma status trasy wojewódzkiej.

- My wykonaliśmy już nawet projekt budowy tego chodnika. Wystąpiliśmy również do Zarządu Dróg Wojewódzkich o dofinansowanie inwestycji. Otrzymaliśmy jednak informację, że w tym roku zadania nie uda się zrealizować ze względu na brak funduszy - przekonuje Andrzej Koprowski, asystent burmistrza Bochni.

Urzędnik dodaje, że miasto podpisało umowę z ZDW w Krakowie, w myśl której sporny fragment chodnika powstanie na pewno. Tyle, że mowa o terminie przed końcem 2018 roku.

Lista rezerwowa

ZDW w Krakowie przyznaje, że miasto wystąpiło o dotację do budowy 153 metrów chodnika wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 965 , przebiegającej przez Bochnię.

- Zadanie to znalazło się na liście rezerwowej. Niewykluczone, że jeśli znajdą się jakieś pieniądze wcześniej, dołożymy się do budowy tego chodnika jeszcze w tym roku, może jesienią - mówi Roman Leśniak z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto