Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bochnia. Paweł Mej ułożył napis z 10 tysięcy monet. Napis ma szansę znaleźć się u Guinessa [ZDJĘCIA]

Małgorzata Więcek-Cebula
Pawłowi Mejowi w stworzeniu napisu pomagali mieszkańcy Bochni i ... Wieliczki
Pawłowi Mejowi w stworzeniu napisu pomagali mieszkańcy Bochni i ... Wieliczki Małgorzata Więcek-Cebula
W ponad dwie godziny Paweł Mej bosy biegacz z podbocheńskiego Baczkowa ułożył z 10 tysięcy monet na płycie Rynku napis "Wesołych Świąt Bochnia 2011". Pomagali mu w tym starsi i młodsi mieszkańcy solnego grodu chwaląc go za pomysł i zaangażowanie w to, co robi.

Czytaj także: W Tatrach szaleje halny [ZDJĘCIA, VIDEO]

- Chciałem w ten oryginalny sposób złożyć życzenia mieszkańcom Bochni - zdradził nam Paweł Mej. To jednak nie wszystko, twórca napisu zapewnił nas, że chce się znaleźć na kartach Księgi Rekordu Guinessa.Monet było dziesięć tysięcy. A wśród nich groszówki, dwugroszówki, pięciogroszówki ale także nominały 10 czy 50 groszy.

- Zbierałem je przez 16 miesięcy - zwierza się mieszkaniec Baczkowa. - Wszystkie razem ważą 23 kilogramy. Mam tu około tysiąca złotych. Ten tysiąc w piątkowe popołudnie zmienił się w oryginalny napis. - Szkoda, że można go podziwiać tylko jeden dzień. Fajnie byłoby te monety nakleić na banery i zawiesić, aby wszyscy to zobaczyli - mówi Barbara Pudelska z Bochni, która kibicowała układającym życzenia. Byli wśród nich dorośli, ale też dzieci.

- Podoba mi się to, dlatego układam - zwierzyła się nam 6-letnia Dominika Stopnicka z Chodenic, która do tej inicjatywy włączyła się razem ze swoją mamą Martą. - Kibicujemy Pawłowi we wszystkim co robi, doceniamy do za zapał przy organizacji wielu fajnych inicjatyw - powiedziała nam mama Dominiki. Do wspólnego układania włączyła się też Kamila Korta z Wieliczki. - Miałam chwilę, więc pomogłam układać, połowę literki "B" to moje dzieło. To bardzo sympatyczny pomysł - zwierzyła się nam mieszkanka sąsiedniego powiatu.

Oryginalny napis można było zobaczyć tylko wczoraj. - Teraz te drobne pieniądze zamienię na grubsze i zrobię zakupy dla dzieci, które święta będą musiały spędzić w szpitalu. Chcę im ten szczególny czas nieco osłodzić - zapowiada pan Paweł.

Bosy biegacz deklaruje też przekazanie części tej kwoty dla jakiejś potrzebującej rodziny. - Idą święta chcę pokazać, że warto dzielić się tym co mamy z innymi - tłumaczy.

Paweł Mej znany jest przede wszystkim z udziału w maratonach organizowanych w całej Polsce. Biega w nich boso. najbliższe imprezy w których weźmie udział zaplanowano w marcu. Będą to maratony w Krakowie, Warszawie i Poznaniu.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię kandydatek!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto