Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bochnia: Protest - bo ludzie nie chcą bloku obok swoich domów

Małgorzata Więcek-Cebula
Budowa już ruszyła, blok na Łychowie ma być gotowy w czerwcu przyszłego roku
Budowa już ruszyła, blok na Łychowie ma być gotowy w czerwcu przyszłego roku Małgorzata Więcek-Cebula
Anita i Sławomir Grzybowie na Łychowie zamieszkali osiemnaście lat temu. Teren ten wybrali nieprzypadkowo. Piękna, czysta okolica, a za oknem las, w którym żyły między innymi sarny. Istna sielanka. Kilka miesięcy temu dowiedzieli się, że naprzeciw ich domu powstaje duży blok. - To raptem 20 metrów od naszego domu - mówi pani Anita.

Razem z sąsiadami próbowali się dowiedzieć, co to za inwestycja. Nie było to jednak proste. Informacje, jakie uzyskiwali w urzędzie, były zdawkowe i niekompletne. W końcu zdesperowani ludzie złożyli protest w bocheńskim magistracie. Pod dokumentem podpisało się ponad sześćdziesiąt osób, którym nie podoba się, że obok osiedla domków jednorodzinnych powstaje blok z 48 mieszkaniami.

- Według nas obiekt ten powstaje niezgodnie z obowiązującymi przepisami - podkreśla Sławomir Grzyb i przedstawia wyrys ze studium zagospodarowania przestrzennego (nie ma planu zagospodarowania przestrzennego dla tego osiedla). Wynika z niego, że w tym miejscu dopuszczalna jest jedynie zabudowa grupowa.

- Czyli domy jednorodzinne do 12 metrów wysokości - przekonuje jeden z najbliższych sąsiadów tej inwestycji.
Mieszkańcom ulicy Łychów nie podoba się także, że inwestor niszczy piękny łychowski las. Twierdzą, że na jego skraju składowane są materiały budowlane.

- Jest to jednak dopiero przedsmak tego, co będzie się działo. Podejrzewam, że samochody ciężarowe będą tu jeździły z materiałami na okrągło, gdy budowa ruszy na dobre - mówi pani Anita.

Właściciele domków jednorodzinnych boją się też, że ze spokojnej części miasta Łychów przekształci się w ruchliwą dzielnicę. - Przecież ludzie, którzy tu przyjdą mieszkać, też będą mieć samochody. Gdzie to wszystko się pomieści - zastanawiają się mieszkańcy.
Stefan Kolawiński, burmistrz Bochni, do którego dotarł protest mieszkańców, zapewnia, że sprawie się przyjrzy. - Czekam tylko na opinię prawnika w tej kwestii - zapowiada.

Nic nieprawidłowego w tej inwestycji nie widzi powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. - Kontrolowałem teren tej budowy zaraz po jej rozpoczęciu. Prace były prowadzone zgodnie z posiadaną przez inwestora dokumentacją - przekonuje Andrzej Stapurewicz.
Sam inwestor także zarzeka się, że nie robi nic niezgodnego z prawem. - Dziwię się tym ludziom, którzy protestują. Jeszcze do niedawna na tym terenie stały rozwalające się szklarnie. Teraz budujemy tu estetyczny blok, który zostanie wkomponowany w otoczenie. Będzie też ogólnodostępny plac dla dzieci. Wszyscy na tym skorzystają - przekonuje Wiesław Kryus.

Przedsiębiorca podkreśla, że realizowana w tej chwili inwestycja daje zatrudnienie kilkudziesięciu mieszkańcom Bochni. Blok, który powstaje, ma być gotowy w czerwcu przyszłego roku.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto