Pismo w tej sprawie wpłynęło do bocheńskiego sądu na czas. - Obrońca tłumaczył, że wyznaczony przez sąd na 25 września termin rozprawy ma już zajęty - mówi sędzia Piotr Sajdera, wiceprezes Sądu Rejonowego w Bochni.
Sąd wyznaczył więc pierwszy wolny termin. Przypada on 20 października. Burmistrz Bochni odpowiada przed sądem za nieprawidłowości, jakich - zdaniem prokuratury - dopuścił się przy modernizacji klimatyzacji hali targowej "Gazaris". Stefan Kolawiński usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień. Zdaniem prokuratora, samorządowiec wskazał firmę, która ma wykonać remont klimatyzacji. Smaczku sprawie dodaje fakt, że jest to firma żony jednego z radnych miejskich. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Proces burmistrza rozpoczął się 10 marca br. Do tej pory sąd przesłuchał kilka osób, między innymi radnego, jego żonę oraz urzędników. Proces utknął w miejscu 15 kwietnia, kiedy sąd przesłuchał tylko jednego z dwóch powołanych na ten dzień świadków. Kolejna rozprawa 20 maja też nic nie wniosła, gdyż do sądu nie dotarło dwóch świadków. Sytuacja powtórzyła się miesiąc później.
Ostatnie wyznaczone posiedzenie zaplanowano na 25 września. Tym razem o odroczeniu przesądził wniosek obrońcy burmistrza. Coraz mniej prawdopodobne jest, że wyrok zapadnie przed listopadowymi wyborami samorządowymi.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?