Bochnia. Zabójstwo 24-latka, sprawcami dwóch nastolatków? [ZDJĘCIA]

Do tragicznych wydarzeń doszło wczoraj około godziny 22 przy Solnej Górze. W przebywającej w tym miejscu grupie młodych ludzi doszło do sprzeczki. W efekcie 17-letni chłopak wyciągnął nóż i uderzył nim kilkakrotnie 23-letniego mężczyznę. Zraniona została także jedna z kobiet przebywająca w tym towarzystwie. Mocno wykrwawiony, bez wyczuwalnego tętna 23-latek został przewieziony do szpitala. Zawiózł go tam jego kolega. Mężczyzna natychmiast trafił na blok operacyjny.

- Miał kilkanaście ran ciętych w okolicach brzucha i klatki piersiowej. Jedna z nich, wszystko wskazuje, że najpoważniejsza, bezpośrednio trafiła też w serce. Serce zresztą też było operowane – tłumaczy Jarosław Gucwa, zastępca dyrektora Szpitala Powiatowego w Bochni.
Ok. godziny 23.10 mężczyzna zmarł na stole operacyjnym. Mimo reanimacji nie udało mu się przywrócić funkcji życiowych. Pomoc medyczna została udzielona także młodej kobiecie, która razem z nim trafiła do szpitala. Ona jednak miała niegroźną ranę przedramienia, także zadaną nożem. PO opatrzeniu kobieta opuściła szpital.

17-latek został zatrzymany przez policję. Obecnie znajduje się w policyjnym areszcie.
- Gdy wytrzeźwieje, w chwili zatrzymania miał około promila alkoholu w wydychanym powietrzu, zostanie przesłuchany – mówi Dominika Półtorak, rzecznik prasowy KPP w Bochni.
Policja zabezpieczyła niewielki nóż, którym został ugodzony 23-latek. Przesłuchiwani są także świadkowie wydarzenia, mieszkańcy Solnej Góry. Funkcjonariusze zabezpieczyli też monitoring zamontowany przy jednym z domów, który pozwoli na dokładne odtworzenie tego zdarzenia.

Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że młodzi ludzie pokłócili się o dziewczynę. Wszystko wskazuje na to, że znali się. 17-latek, który ugodził nożem mężczyznę pochodzi z Bochni, w ostatnim czasie przebywał za granicą. Do rodzinnego miasta przyjechał na wakacje.