FLESZ - Kryzys na granicy
W całym regionie trwają cykliczne kiermasze charytatywne na leczenie i rehabilitację Leyli Robak. Niespełna dwuletnia mieszkanka Bogucic (gm. Bochnia) cierpi na rdzeniowy zanik mięśni i wymaga kosztownego leczenia, które zahamuje chorobę. Rodzice Leyli postawili wszystko na jedną kartę i rozpoczęli zbiórkę pieniędzy na terapię genową swojej córeczki. Potrzeba na nią aż 9 milionów złotych, jak dotąd udało się już zebrać ponad milion złotych.
Pojawiła się jednak szansa, że tak kosztowną terapię sfinansuje ubezpieczyciel rodziny. Tata Leyli pracuje w Niemczech i jego polisa obejmuje również jego bliskich.
„Byliśmy z Leylą na konsultacji w klinice w Monachium, po rozmowie z lekarzami pobrano jej krew do badań, aby sprawdzić, czy może dostać terapię genową, o którą tak walczymy. I dobra wiadomość jest taka, że jeżeli wyniki będzie mieć dobre i nie będzie żadnych przeciwwskazań, jest duża szansa na otrzymanie leku w ramach refundacji” - poinformował Mateusz Robak, tata Leyli.
We wtorek rodzice Leyli odebrali wyniki badań, które okazały się korzystne. Teraz pozostaje tylko czekać na informację, czy ubezpieczyciel pokryje koszty leczenia. - Czekamy cały czas na telefon - mówi Sylwia Robak, mama Leyli. Jeśli leczenie Leyli zostanie zrefundowane, zebrane dotąd pieniądze rodzina przekaże na inne dzieci potrzebujące pomocy.
Lek, o który walczą rodzice Leyli, musi być podany dziewczynce do ukończenia przez nią drugiego roku życia, czyli przed 19 lutego 2022.
- Bochnia. Gala Laureatów 14. Festiwalu Piosenki "Integracja malowana dźwiękiem"
- Bochnia. Jakub Kuszlik zdobył IV miejsce w Konkursie Chopinowskim
- Ujazd. Wypadek busa i ciągnika, jedna osoba nie żyje, kilkunastu rannych
- Mieszkańcy rozżaleni na kolej za nowy dworzec PKP w Biadolinach k. Tarnowa [ZDJĘCIA]
- Mała Leyla spod Bochni cierpi na rdzeniowy zanik mięśni, trzeba 9 mln zł na leczenie
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?