W niedzielę już po raz 14 miało miejsce Borzęckie Święto Grzyba. Tym razem pogoda nie rozpieszczała: było chłodno i wilgotno, co przełożyło się na frekwencję. Mimo to, ze sceny płynęły gorące dźwięki.
Wystąpiła grupa Lachersi, prezentująca repertuar nacechowany góralskim temperamentem.
Przed 21 na scenie pojawiła się gwiazda wieczoru - Piersi.
Na koniec można było obejrzeć pokaz ogni sztucznych.