Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brzesko. Siatkarze zginęli z winy kierowcy?

Robert Gąsiorek
archiwum Polskapress
Kilka miesięcy po tragicznym wypadku na autostradzie, w którym zginęło dwóch siatkarzy, prokurator postawił zarzuty 21-letniej Joannie P. To ona wiozła samochodem sportowców.

Tragedia rozegrała się 7 lutego wieczorem. Joanna P. siedziała za kierownicą swojego renault megane. Wracała z Zabrza, a jej pasażerami byli czterej siatkarze Karpat Krosno. W okolicach Brzeska auto gwałtownie uderzyło w barierki ochronne autostrady i kilkakrotnie koziołkowało. W wypadku śmierć na miejscu ponieśli 21-letni Dariusz Zborowski oraz rok młodszy Kamil Maj. Po trwającym kilka miesięcy śledztwie, to właśnie młoda kobieta usłyszała zarzuty spowodowania tragicznego wypadku.

- Chodzi o nieumyślne naruszenie zasad ruchu drogowego. Kobieta straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w barierę ochronną - mówi Andrzej Leśniak, zastępca prokuratora rejonowego w Brzesku.

Jeden ze świadków, krótko po wypadku opowiadał, że w pojeździe przed wypadkiem prawdopodobnie pękła opona. Śledczy uważają jednak, że do wypadku na pewno nie przyczyniła się awaria samochodu. - Biegli wykluczyli, by przyczyną zdarzenia był stan techniczny pojazdu - podkreśla prokurator Leśniak.

Joannie P. grozi teraz kara od sześciu miesięcy do nawet ośmiu lat pozbawienia wolności. Wkrótce proces.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto