Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co się zmieni w szkołach po wakacjach?

Joanna Dolna
26.08.2016 krakow  
 ulica podwale glowna ksiegarnia naukowa zakup podrecznikow szkolnych mama joanna corkaa agnieszka
fot.anna kaczmarz  / dziennik polski / polska press
26.08.2016 krakow ulica podwale glowna ksiegarnia naukowa zakup podrecznikow szkolnych mama joanna corkaa agnieszka fot.anna kaczmarz / dziennik polski / polska press Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Z nowym rokiem szkolnym MEN wprowadza innowacje. Najważniejsze czekają szóstoklasistów i maturzystów.

1 września nauczycieli i uczniów czeka sporo zmian. Na razie można je nazwać modyfikacjami, bo nie burzą radykalnie dotychczasowego systemu, do którego przywykli. Ten zostanie całkowicie przeorganizowany dopiero w przyszłym roku szkolnym

Sześciolatki w przedszkolu
Rząd PiS spełniając wyborczą obietnicę, zadecydował, że obowiązek szkolny będzie dotyczył dzieci 7-letnich. Rodzice sześciolatków, którzy będą chcieli wysłać dzieci do szkoły, mogą to zrobić, jeśli dziecko przez poprzedni rok korzystało z wychowania przedszkolnego. Jeżeli nie, będzie potrzebne orzeczenie z poradni psychologiczno-pedagogicznej, o tym, że pociecha poradzi sobie z realizacją szkolnego obowiązku.

W rezultacie liczba oddziałów klas pierwszych spadła. W Krakowie w samorządowych podstawówkach funkcjonowały w zeszłym roku 332 klasy pierwsze, teraz ma być ich niecałe 200. Rok temu w szkolnych ławkach zasiadło w Krakowie 3777 dzieci sześcioletnich, teraz będzie ich 1135. Choć, jak przekonuje magistrat, liczba może się zmienić, bo rodzice mogą w ostatniej chwili zmienić zdanie.

W SP nr 2 w Wadowicach rok temu były dwie pierwsze klasy, teraz jest jedna. - Rodzice naszych uczniów, którzy mają też dzieci w wieku przedszkolnym zgłaszali nam, że nie ma dla nich miejsc . Zablokowały je sześciolatki - mówi Elżbieta Leń, wicedyrektor Zespołu Szkół Publicznych nr 3, w którym mieści się podstawówka. Zainteresowanie zerówką w szkole też jest mniejsze, chociaż na wadowickie maluchy czekają dwie piękne świetlice. Oczywiście są szkoły, gdzie klas nie ubędzie. Np w nowosądeckiej SP nr 3. - Będziemy mieć jak rok temu - trzy oddziały. Wynika to z tego, że w zeszłym roku dużo dzieci było odroczonych - tłumaczy Ewa Bogdańska, wicedyrektor.

Sprawdzian i arbitraż
Dyskutowany w zeszłym roku szkolnym sprawdzian szóstoklasistów został zniesiony. Większość pedagogów wskazywała, że był dla dzieci niepotrzebnym stresem. Że na tym etapie edukacji sytuacja egzaminacyjna mogła je przerosnąć. Teraz sprawdzian dodatkowo straciłby sens, bo od przyszłego roku podstawówka będzie ośmioklasowa.

- Już wcześniej uważałam, że to dobra decyzja. Teraz sytuacja sama się rozwiązała - komentuje Ewa Bogdańska, wicedyrektor SP nr 3 w Nowym Sączu. Podkreśla, że nauczyciele i tak robią wewnętrzne sprawdziany w ciągu roku i dalej będą je robić. -One dają im rzeczywiste rozeznanie w postępach ucznia - tłumaczy. Na razie nie wiadomo, czy sprawdzian będzie po ósmej klasie.

Ważna zmiana dotyczy matur. Uczniowie dostają możliwość ponownego odwołania się od wyników egzaminu . Do tej pory, jeśli nie zgadzali się z oceną, mogli prosić o sprawdzenie pracy raz jeszcze. Potem już nie mieli możliwości odwołania. Teraz ponownym ocenianiem zajmie się zewnętrzne Kolegium Arbitrażu Egzaminacyjnego, zespół ekspertów MEN.

Monika Szypuła, dyrektor LO im. Jana Matejki w Wieliczce mówi, że to kolejny krok w stronę uczniów. -W maju mogli po raz pierwszy sfotografować pracę. Teraz dostaną dodatkową możliwość zweryfikowania oceny. Uważam, że to dobry pomysł. Przy ocenianiu każdego egzaminu w grę wchodzi czynnik ludzki. Nauczyciel może się mylić.

Znikają godziny karciane
Dotychczas każdy nauczyciel musiał poświęcić uczniom dodatkowe, niepłatne dwie godziny tygodniowo w gimnazjach i podstawówkach, a w liceach jedną. Wynikało to z Karty Nauczyciela, stąd godziny nazywano karcianymi. Założenie było takie, że miał je wykorzystać na zajęcia ponadprogramowe, wyrównawcze lub rozwijanie zainteresowań. Nauczyciele krytykowali to, podkreślając, że i tak poświęcają na zajęcia dużo więcej czasu - np. nawet 3-4 godziny tygodniowo, przygotowując ucznia do konkursu czy olimpiady . Teraz godziny karciane”znikną.

- Nie będziemy się już z nich rozliczać. Myślę, że brak przymusu wręcz zachęci nauczycieli do organizowania zajęć dodatkowych- mówi Elżbieta Leń, wicedyrektor ZSP nr 3 w Wadowicach. Ewa Bogdańska cieszy się, że dyrektorom ubędzie biurokracji i żmudnego przeglądania dzienników. - W naszej szkole jest ich aż czterdzieści kilka- mówi wicedyrektor SP nr 3 w Nowym Sączu.

Dla kogo książki za darmo?
Dostęp do bezpłatnych podręczników i ćwiczeń obejmie w tym roku kolejne klasy - III i V szkół podstawowych oraz II gimnazjum. Rok temu z darmowych książek zaczęły korzystać klasy I, II i IV szkół podstawowych oraz klasy I gimnazjum. Dla rodziców to spore odciążenie. - Część z nich chce jednak nabyć podręczniki we własnym zakresie - mówi Paulina Bandura z Księgarni pod Szesnastką w Krakowie. Ale w hurtowniach nie ma książek, bo szkoły wykupują nakłady. Najdroższe są językowe - kosztują nawet kilkadziesiąt złotych. 400-500 zł musi wydać uczeń III kl. gimnazjum i licealista. Dla porównania - rodzic pierwszaka kupuje tylko podręcznik do religii lub etyki, za kilkanaście złotych. Wiktoria Kozub po wakacjach idzie do II klasy w III LO w Krakowie. - Mam już wszystkie książki. Część jest używana, więc wydałam mniej - razem ok. 150 zł.

Rewolucja dopiero za rok
Od 1 września 2017 6-letnia podstawówka zamieni się w szkołę 8-klasową. Rozpocznie się też proces wygaszania gimnazjów. Zawodówkę zastąpi dwustopniowa szkoła branżowa. Po skończeniu drugiego stopnia będzie można zdawać maturę. Rok dłużej, czyli cztery i pięć lat potrwa nauka w liceum i technikum.

- Pozwoli na solidne przygotowanie do matury i rozłożenia materiału. Nauka będzie bardziej efektywna - mówi Monika Szypuła, dyrektor LO im. Matejki w Wieliczce. Jej zdaniem w czteroletnim liceum uczeń będzie bardziej aktywny i zaangażowany.

Ci, którzy za rok pójdą do I i VII klas szkół powszechnych, będą pierwszymi rocznikami uczącymi się według nowej podstawy programowej. Reszta będzie kończyć dotychczasowy cykl nauczania. Zgodnie z zapowiedzią minister Anny Zalewskiej, w połowie września szczegółowe uzgodnienia dotyczące reformy edukacji trafią do konsultacji społecznych.

W księgarniach ruch
Pani Joanna z córką Agnieszką kompletują podręczniki w Głównej Księgarni Naukowej w Krakowie.- Aga idzie teraz do VI klasy podstawówki. Szkolną wyprawkę już mamy, zakup książek zostawiłyśmy na koniec, bo to największa inwestycja - mówi. Przyznaje jednak, że jeszcze nie wie, ile ostatecznie wyda na podręczniki, bo nie robiła żadnego kosztorysu. Nie kupuje przez intenet, wizyta w specjalistycznej szkolnej księgarni to dla niej od lat rytuał. - Syn Wojciech, który pójdzie teraz do III klasy szkoły podstawowej „załapał się” w tym roku na darmowe podręczniki, córka niestety nie. Dzieci pani Agnieszki uczą się w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 51 o profilu sportowym. Agnieszka trenuje taniec sportowy, Wojtek - judo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto