Dąbrowa Tarnowska. Mamy doczekały porodówki na miarę XXI wieku

Barbara Rejkowska wczoraj opuszczała dąbrowski szpital. Cztery dni temu na świat przyszedł tam jej synek Franek. Choć to już trzecia jej pociecha, po raz pierwszy rodziła w Dąbrowie Tarnowskiej. - Jestem pod wielkim wrażeniem. Bardzo mi się tu podoba. Sale wyglądają pięknie, w dodatku mam tu wspaniałą opiekę - zachwycała się szczęśliwa mama.

Tablety i kwiatki
Zmiany to efekt przejęcia pół roku temu tej części powiatowego szpitala przez prywatne Centrum Zdrowia Tuchów. Nowy właściciel od razu zabrał się za inwestowanie. - Można śmiało powiedzieć, że teraz te oddziały wkroczyły w XXI wieku - podkreśla Tomasz Olszówka, prezes Centrum Zdrowia Tuchów - Dąbrowa Tarnowska.

Nowe oblicze oddziałów to przede wszystkim komfortowe, dwuosobowe pokoje dla mam i noworodków. Każdy z osobną łazienką i stanowiskami, na których można wykonywać codzienne czynności pielęgnacyjne. Niespodzianką są tablety z darmowym dostępem do sieci, które znajdują się w każdej sali. - To bardzo fajna rzecz. Jako młoda mama mogę sama poszukać sobie informacji na temat opieki nad noworodkiem - podkreśla Magdalena Gancarz, która rodziła w ostatnią niedzielę.

Pacjentki bardzo chwalą sobie również odnowione wnętrza nowych oddziałów. - Przyjemniej przebywa się w kolorowych pomieszczeniach, gdzie ściany ozdobiono pięknymi kwiatkami, a nie starymi, zielonymi kafelkami - zauważa Sylwia Rzeźnik, mama trzydniowego synka Eryka.

Również personel medyczny przyznaje, że miejsce, w którym pracuje, przeszło totalną metamorfozę. - Jestem w tym szpitalu już od 27 lat i to co stało się przez ostatnie pół roku, jest przeskokiem o kilka poziomów - ocenia Renata Kaganek, pielęgniarka oddziału neonatologii.

Za własne pieniądze
Remont i wyposażenie nowych oddziałów kosztowało ponad 600 tys. złotych. - Wszystko zrobiliśmy w ramach własnych funduszy. W szpitalu pojawił się nowoczesny sprzęt. Zakupiono aparaty KTG do ciąży pojedynczej i bliźniaczej, pulsoksymetry, aparat EKG i detektory tętna płodu - wylicza Tomasz Olszówka.

Najmłodsi pacjenci znajdują się dosłownie przez całą dobę pod okiem specjalistów. - Wszystko dzięki temu, że ściany między salą noworodków a stanowiskiem pielęgniarek zostały przeszklone - przyznaje Maria Dyrkacz, ordynator oddziału noworodków w Centrum Zdrowia Dąbrowa Tarnowska.

Po szkoleniach
Spółka z Tuchowa zainwestowała również w przeszkolenie personelu pracującego na przejętych oddziałach. - Pielęgniarki odbyły szkolenia m.in. z technik rozmów z pacjentkami. Panie uzyskały też wiedzę na temat resuscytacji krążeniowo-oddechowej, czy unikania zakażeń i leczenia ran - tłumaczy Piotr Kras, ordynator oddziału położniczego.

Pacjentki i ich pociechy mogą liczyć więc na kompleksową opiekę, co same potwierdzają. - Jak tylko dziecko zapłacze, zaraz w sali pojawia się pielęgniarka. Czuję się z moim maleństwem naprawdę bezpiecznie. Wiem, że mogę liczyć na tutejszy personel w każdej sytuacji - zauważa z satysfakcją Sylwia Rzeźnik.