Dwie osoby przesłuchał sąd podczas drugiego posiedzenia w sprawie "Tankowni" - bocheńskiej stacji benzynowej. Na ławie oskarżonych w procesie toczącym się przed Sądem Rejonowym w Tarnowie zasiada kilku wysoko postawionych urzędników. Wśród nich jest były starosta i poprzedni burmistrz Bochni.
Na długiej liście zarzutów przedstawionych siedmiu urzędnikom nie brakuje podrabiania podpisów, fałszowanie dokumentów, przekraczania uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków. Jednym z oskarżonych jest także Henryk K., właściciel kontrowersyjnej inwestycji.
Osiem osób, objętych aktem oskarżenia jest - zdaniem prokuratury - zamieszanych w budowę "Tankowni", która została postawiona na podstawie dokumentów wydanych z naruszeniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - na działce rolnej bez prawa zabudowy. Tego samego dnia co druga rozprawa, jednak nieco wcześniej, sąd spotkał się w sprawie przedawnienia części zarzutów dla Ludwika W. i Małgorzaty D.-Z.
Po przeanalizowaniu dokumentów sąd uznał, że zarzuty są rzeczywiście przedawnione i umorzył postępowanie w sprawie podżegania do popełniania przestępstwa. Oskarżyciele posiłkowi w procesie "Tankowni" - Wiesława i Krzysztof Klimek zapowiedzieli złożenie zażalenia od tej decyzji. Podczas drugiej rozprawy przed tarnowskim sądem zeznawał Adam K., powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Prokuratura oskarża go o przekroczenie uprawnień. Adam K. miał niezgodnie z prawem odebrać budowę stacji paliw i zezwolić na jej użytkowanie. Zeznania przed sądem złożył też inwestor i właściciel stacji - Henryk K. Przedsiębiorca ostro zaatakował dziennikarzy, którzy jego zdaniem rozpętali całą aferę. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 17 października.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?