Inicjatywę pod nazwą „Bieg o 4 Łapy” zorganizowały dwie uczennice IV Liceum Ogólnokształcącego w Zielonej Górze — Oliwia Jaśniewska i Danuta Ciereniewicz. To one, zainspirowane spacerem po parku, postanowiły przekształcić swoją pasję biegania w działanie na rzecz potrzebujących.
-Jest to bieg zrealizowany w ramach projektu zwolnieni z teorii. Zaczęłyśmy rozmawiać o nim [projekcie] w parku i chwilę później wpadłyśmy na pomysł biegu charytatywnego. Zaczęłyśmy omawiać szczegóły i już dzień po zapisałyśmy się na olimpiadę — tłumaczą licealistki.
Truchtem w stronę pomocy
Impreza odbyła się na dystansie 5 kilometrów, w malowniczym Parku Poetów, przy Szosie Kisielińskiej 18. W biegu wzięło udział niemal 300 osób. Wpisowe wynosiło min. 30 złotych, a cały dochód z imprezy zostanie przekazany na rzecz zielonogórskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Organizatorki zbierały również karmę i koce, które dodatkowo wesprą potrzebujących podopiecznych schroniska.
ZDJĘCIA. Sprawdź, jak wyglądał bieg!
Dwie głowy pełne pomysłów
Inicjatorki mówią, że praca nad organizacją biegu bardzo im się podobała, bo bardzo dobrze się dogadują. - Dopełniamy się wzajemnie. Najlepsze pomysły wpadały nam do głów w losowych momentach i próbowałyśmy je zrealizować. Udało się to dzięki takiemu zainteresowaniu ludzi i różnych firm, dzięki którym mogłyśmy ten bieg zrealizować, to nas najbardziej motywowało i inspirowało do dalszego działania — mówią organizatorki biegu.
Licealistki wyznają, że to właśnie dzięki sponsorom i wsparciu prezydenta uczestnicy zyskali dziś (9 marca) nagrody za podium, a w pakietach startowych znalazły się wspaniałe gadżety.
Honorowy patronat i dziesiątki sponsorów
Pomysł zyskał ogromne wsparcie, a patronat nad wydarzeniem objął prezydent Zielonej Góry, Janusz Kubicki. - Bardzo się ucieszyłyśmy, była to dla nas była to ogromna pomoc. Jesteśmy bardzo wdzięczne panu prezydentowi Januszowi Kubickiemu — mówią Oliwia Jaśniewska i Danuta Ciereniewicz. Tłumaczą także, że w dniu wydarzenia trudno byłoby im zliczyć sponsorów, tak wiele firm, lokalnych i nie tylko zdecydowało się wesprzeć ich inicjatywę. - Nie miałyśmy pojęcia, że tyle aż się zgłosi, co bardzo dziękujemy — mówią. -Tak naprawdę dzięki naszym sponsorom powstał ten bieg.
Na początku się bałyśmy
W rozmowie uczennice zielonogórskiego „Lotnika” wyznają, że spodziewały się, że będzie aż tak pozytywny odbiór wydarzenia, a w pierwszym miesiącu nawet obawiały się, że trudno będzie zyskać uczestników i zapełnić listę startową. - Na początku było ciężko, ponieważ w pierwszym miesiącu zapisów było bardzo mało. Myślałyśmy, że nie osiągniemy maksymalnej ilości osób — opowiadają.
„Bieg o 4 Łapy” pokazał, że czasem warto wyjść ze szkolnej ławki i zaangażować się w małe-wielkie projekty społeczne. -Jest to dla nas bardzo przydatne doświadczenie. Myślimy nawet nad zorganizowaniem kolejnej edycji, bo sprawiło nam to wiele radości. Spełniamy się w tym — mówią licealistki.
Czytaj też:
Polacy badają kosmos
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?