Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwie staruszki z Bochni oszukane metodą "na wnuczka", jedna z nich straciła ponad 33 tys. zł, druga 10 tys. zł

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
Dwie staruszki z Bochni uwierzyły oszustom i straciły oszczędności życia. Jedna z nich ponad 33 tys. zł.
Dwie staruszki z Bochni uwierzyły oszustom i straciły oszczędności życia. Jedna z nich ponad 33 tys. zł. Pixabay.com
W powiecie bocheńskim rozdzwoniły się telefony od oszustów działających metodami "na wnuczka" i "na policjanta". Zdecydowana większość seniorów nie dała się nabrać na wymyślone historie. Niestety, dwie staruszki z Bochni uwierzyły oszustom i straciły oszczędności życia. Jedna z nich ponad 33 tys. zł.

82-latka z Bochni straciła 33,5 tys. zł metodą "na wnuczka", 81-latka - straciła 10 tys. zł

Od czwartku (19 stycznia 2022) do soboty (21 stycznia) funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Bochni odebrali wiele zgłoszeń o próbach wyłudzenia pieniędzy od seniorów. Dzwonili sami seniorzy lub osoby z ich najbliższego otoczenia, przekazując szczegóły związane z próbami oszustwa metodą „na wnuczka” i „na policjanta”.

- W większości sytuacji rozmówcy po odebraniu telefonu słyszeli głos młodego mężczyzny, który podawał się za ich wnuka. Łamiącym się głosem osoba ta opowiadała historię o wypadku samochodowym, który spowodowała i którego poszkodowaną jest kobieta w ciąży, walcząca teraz o życie w szpitalu. „Wnuk” prosił babcie lub dziadków o pieniądze, które mają mu pomóc „wykupić się” przed wieloletnią karą więzienia. Sugerowane w rozmowach kwoty wahały się od 20 do nawet 200 tysięcy złotych - relacjonuje sierż. szt. Daniel Bułatowicz, oficer prasowy policji w Bochni.

W ciągu trzech dni na policję zgłoszono 20 prób wyłudzenia pieniędzy od seniorów metodą „na wnuczka” i „na policjanta”. Niestety dwie z nich zakończyły się stratą oszczędności przez starsze kobiety mieszkające w Bochni.

- Pierwsza z nich straciła 10 tysięcy złotych. 81-latka rozmawiała z „wnukiem”, a wiarygodności legendy miał dodać „policjant”, który następnie zgłosił się po gotówkę. Druga z kobiet - 82-latka, straciła 33,5 tysiąca złotych. W jej sytuacji rozmowę prowadził już sam „policjant”, który przekazywał historię o wypadku - dodaje Bułatowicz.

Policjanci apelują do seniorów o czujność

Policjanci przypominają, że nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy ani innych przedmiotów wartościowych, a także nie pytają, ile oszczędności posiadamy w domu lub na koncie bankowym. W razie podejrzenia oszustwa należy dzwonić na policję.

- Nie przekazujmy informacji o ilości zgromadzonej w domu i banku gotówki i naszych hasłach do kont bankowych. Nie dawajmy również pieniędzy i wartościowych przedmiotów osobom, których nie znamy. Zachowajmy czujność! - apeluje Daniel Bułatowicz.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Nowe wagony w PKP Intercity

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dwie staruszki z Bochni oszukane metodą "na wnuczka", jedna z nich straciła ponad 33 tys. zł, druga 10 tys. zł - Gazeta Krakowska

Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto