Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyspozytornie medyczne w Małopolsce przechodzą pod wojewodę. Co to oznacza dla pacjentów? 28.09

Paweł Chwał
Paweł Chwał
W tarnowskiej dyspozytorni na jednej zmianie pracuje siedmiu dyspozytorów. Obsługują siedem powiatów oraz Tarnów i Nowy Sącz - 1,3 mln mieszkańców
W tarnowskiej dyspozytorni na jednej zmianie pracuje siedmiu dyspozytorów. Obsługują siedem powiatów oraz Tarnów i Nowy Sącz - 1,3 mln mieszkańców archiwum
Obie, funkcjonujące w Małopolsce dyspozytornie medyczne – w Krakowie i Tarnowie, od stycznia będą bezpośrednio podlegać wojewodzie. Dyzpozytorzy negocjują warunki pracy z nowym pracodawcą, a mieszkańcy obawiają się o to, czy zmiany nie przełożą się na to, że po Nowym Roku będzie trudniej wezwać pogotowie.

FLESZ - Polski lek na COVID-19

Dyspozytornie dotąd funkcjonowały przy stacjach pogotowia. Zostaną przejęte w takim kształcie, w jakim dziś pracują, czyli w dwóch lokalizacjach, tj. w Krakowie i Tarnowie. Pierwsza obsługuje 12 zachodnich powiatów i miasto Kraków, druga – siedem oraz miasta Tarnów i Nowy Sącz. Ich działalność finannsowana jest przez NFZ.

- Zmiana ma na celu dalsze usprawnienie systemu. Dzięki skoncentrowaniu zadań oraz połączeniu wszystkich elementów zarządzania kryzysowego i ratownictwa medycznego możliwe będzie jeszcze skuteczniejsze zarządzanie, a tym samym podniesienie poziomu bezpieczeństwa mieszkańców - przekonuje wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

System się dotarł

W przeszłości zdarzały się sytuacje, że karetki zostały wysłane nie do tej miejscowości, skąd pochodziło wezwanie, co skutkowało m.in. wydłużeniem czasu oczekiwania na pomoc, a nawet śmiercią osób, które jej pilnie potrzebowały. Kontrole w dwóch takich przypadkach wykazały jednak, że w obu zawinili ludzie, a nie system.

- Taki podział terytorialny sprawdza się i od kilku lat nie ma żadnych zastrzeżeń do pracy naszych dyspozytorów. Mają wypracowane odpowiednie procedury, są dobrze zorientowani w terenie, który obsługują, dysponują nowoczesnym sprzętem, dzięki czemu ta pomoc jest kierowana właściwie i szybko – przekonuje Roman Łucarz, starosta tarnowski, któremu od 2013 roku podlega dyspozytornia w Tarnowie.

Są dwie, ale ma być jedna

Docelowo – w 2028 roku w Małopolsce, tak jak w większości województw w kraju, funkcjonować ma tylko jedna dyspozytornia. Wyjątkiem będzie Śląsk i Mazowsze, gdzie mają zostać dwie. W Tarnowie też po cichu liczą na to.

- Małopolska to województwo, w którym jest mocno rozwinięty ruch turystyczny. Stąd ilość osób, którym zapewniamy pomoc znacznie przewyższa liczbę tych, które są tutaj zameldowane. Poza tym liczba zgłoszeń wciąż rośnie – przekonuje Witold Duda, kierownik dyspozytorni w Tarnowie. Na jednej zmianie pracuje w niej siedmiu dyspozytorów (jeden na 200 tys. mieszkańców), którzy mają pełne ręce roboty. W ubiegłym roku odebrali ponad 115 tysięcy zgłoszeń, z czego 80 tysięcy skutkowało wysłaniem karetki pogotowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dyspozytornie medyczne w Małopolsce przechodzą pod wojewodę. Co to oznacza dla pacjentów? 28.09 - Tarnów Nasze Miasto

Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto