WIDEO: Krótki wywiad
Według aktu oskarżenia, radni Stanisław Cefal, Witold Kowalski, Izydor Wróbel i Maciej Laskowicz pomówili Samodzielny Publiczny Gminny Ośrodek Zdrowia z siedzibą w Bochni podczas posiedzenia jednej z komisji rady gminy (25 lutego 2019 roku) oraz składając pismo do Narodowego Funduszu Zdrowia, które następnie upublicznili na łamach lokalnej prasy. Według dyrekcji SPGZOZ-u, do pomówienia przyczyniły się stwierdzenia radnych podczas komisji o tym, że instytucja działa „tylko teoretycznie”, realizuje „skandaliczną politykę”, która doprowadziła do zwolnienia dwójki szanowanych lekarzy (Kazimierza Koziei i Barbary Salamon), wreszcie że nie zapewnia należytej opieki zdrowotnej. Z kolei złożenie pisma do NFZ, a następnie jego publikacja w prasie miały pomówić gminny ZOZ o wyłudzenie pieniędzy z NFZ „na podstawie dokumentów, które nie obrazują faktycznego działania” SPGZOZ-u. W ten sposób instytucja miała w opinii publicznej zostać poniżona i narażona na utratę zaufania.
Już po sporządzeniu aktu oskarżenia, na zawarcie ugody z dyrekcją SPGZOZ-u zdecydował się radny Maciej Laskowicz, który uznał, że tezy wystąpienia z lutego okazały się „zupełnie nietrafne w świetle wyjaśnień dyrektora SPGZOZ w Bochni oraz przedłożonych dokumentów”. Radny wystąpił również z 4-osobowego klubu „Chcemy Dobrego Gospodarza”.
W maju 2019 roku akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Bochni. W lipcu miało miejsce pierwsze posiedzenie pojednawcze, które nie przyniosło pozytywnego rezultatu. Odroczono je do września, ale i wtedy strony nie wypracowały warunków ugody. Dlatego w listopadzie rozpoczął się proces (miał charakter niejawny). We wtorek sąd wydał wyrok uniewinniający trzech radnych opozycyjnych. Według sądu, mieli oni prawo dopytywać o funkcjonowanie gminnej instytucji, ponieważ są radnymi i przedstawicielami mieszkańców gminy.
Po ogłoszeniu wyroku, Stanisław Cefal, Witold Kowalski i Izydor Wróbel wystosowali oświadczenie. „Naprawdę [...] w tym procesie wygrali mieszkańcy gminy - pacjenci SP GZOZ Gminy Bochnia. Bo to właśnie oni inspirowali nas do takiego działania. Mamy nadzieję, że kontrola z NFZ na stałe zmieni sytuację w podbocheńskich ośrodkach zdrowia. Władze gminy i zatrudnieni przez nie urzędnicy przekonali się, że nie mogą agresywnie reagować na wszelką krytykę i zwalczać takimi metodami ludzi posiadających odrębne zdanie” - napisali.
Katarzyna Kupisz, dyrektor SPGZOZ zapowiada złożenie apelacji od wyroku. Orzeczenia sądu pierwszej instancji nie chce komentować.
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?