Trzy i pół roku więzienia - taki wyrok usłyszał 25-letni Krzysztof K. z Kąt w gminie Iwkowa. Młody człowiek został skazany za spowodowanie wypadku w Gnojniku w październiku 2013 r., w którym śmierć poniosły trzy osoby. Dziewięć kolejnych zostało rannych.
Proces toczył się przed Sądem Okręgowym w Częstochowie. Właśnie stamtąd pochodziły wszystkie ofiary drogowej tragedii. Wyrok nie jest prawomocny. - Zarówno obrona, jak i oskarżyciele posiłkowi zapowiedzieli złożenie apelacji - mówi sędzia Bogusław Zając, rzecznik prasowy sądu. Wszyscy czekają na pisemne uzasadnienie wyroku.
Olbrzymia trauma
Odwołania nie planuje natomiast Prokuratura Rejonowa w Brzesku, która postawiła sprawcę przed sądem.
- W mojej ocenie kara jest adekwatna do popełnionego czynu - wyjaśnia Andrzej Leśniak zastępca prokuratora rejonowego w Brzesku.
Krzysztof K. oraz jego bliscy nie chcą komentować wyroku ani rozmawiać o zdarzeniu sprzed prawie dwóch lat.
Niechętnie wracają do niego pamięcią także pracownicy Zespołu Szkół Specjalnych nr 2 w Częstochowie. Troje zabitych pracowało właśnie w tej placówce. Kilkoro poszkodowanych do dziś cierpi z powodu odniesionych urazów.
- Mimo że od wypadku minęło już trochę czasu, to dla nas wszystkich wciąż jeszcze olbrzymia trauma - ucina rozmowę jedna z częstochowskich nauczycielek.
Wracali z wycieczki
Tragedia rozegrała się w październikowy wieczór na drodze krajowej nr 75 przecinającej Gnojnik. Grupa nauczycieli wracała dużym mercedesem sprinterem z wycieczki do Krynicy. Eskapada była dla nich nagrodą z okazji Dnia Nauczyciela. Do wsi samochód wjechał od strony Nowego Sącza.
Nagle, z bocznej drogi, na jezdnię zaczął wyjeżdżać volkswagen golf. Za kierownicą auta siedział Krzysztof K. Mężczyzna z koleżanką wracał do domu po nabożeństwie w miejscowym kościele.
Było tuż po godzinie 17, panowała kiepska widoczność. Gdy kierowca mercedesa spostrzegł niebezpieczeństwo, gwałtownie skręcił w stronę pobocza. Bus otarł się jeszcze bokiem o dostawcze auto jadące z przeciwka. Ułamek sekundy później mercedes dachował.
Krzysztof K. został oskarżony o nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Prokuratura w Brzesku uznała, że wymuszając pierwszeństwo przejazdu to on doprowadził do wypadku. Mężczyznę obciążały zeznania świadków.
Nie moja wina
25-latek od chwili zatrzymania nie potrafił sensownie wytłumaczyć swojego zachowania za kierownicą. Przed sądem nie przyznawał się do winy.
Jego zdaniem do tragedii przyczynili się również kierowca i pasażerowie busa. Ich wina miała polegać na tym, że nie zapięli pasów bezpieczeństwa. Mieszkaniec Kąt nie przeprosił rodzin ofiar, w ostatnim słowie nie wyraził też skruchy.
Po trwającym rok procesie, sąd w Częstochowie skazał go nie tylko na karę bezwzględnego więzienia. Zakazał mu również prowadzenia pojazdów przez 10 lat. Jeśli obrona oraz bliscy ofiar wypadku złożą apelację od tego werdyktu, sprawa w ciągu kilku miesięcy powróci na wokandę.
Rozmowa z insp. Romanem Gurgulem, komendantem policji w Brzesku
Pamięta Pan wypadek w Gnojniku z października 2013 roku?
Trudno o nim zapomnieć. Nieczęsto się zdarza, że w jednym wypadku giną trzy osoby, a kilka kolejnych zostaje rannych. To był chyba najpoważniejszy wypadek w całej mojej dotychczasowej karierze.
Doszło do niego na drodze krajowej nr 75, która zdaniem kierowców nie należy do bezpiecznych.
Ale od czasu tamtego wypadku nie mieliśmy w tym rejonie innych tak poważnych zdarzeń. Owszem, notujemy całkiem sporo kolizji wynikających z faktu, że kierowcy nie przestrzegają znaków drogowych i łamią przepisy. Wypadków, odpukać, nie było.
Ostatnio znów jest głośno o pomyśle budowy szybkiej drogi do Nowego Sącza. Jeśli powstanie, ruch na 75 spadnie do minimum?
Stanie się ona drogą lokalną, z której będą korzystać tylko okoliczni mieszkańcy. Będzie znacznie bezpieczniej.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?