Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gospodarka obiegu zamkniętego może uratować nasz świat

DMA
JÓZEF GAWRON, wicemarszałek Województwa Małopolskiego: - GOZ to inwestycja w przyszłość ludzkości, inwestycja w zachowanie planety w dobrej kondycji. Chodzi też o ty, by do minimum ograniczyć nasz wpływ na środowisko naturalne.
JÓZEF GAWRON, wicemarszałek Województwa Małopolskiego: - GOZ to inwestycja w przyszłość ludzkości, inwestycja w zachowanie planety w dobrej kondycji. Chodzi też o ty, by do minimum ograniczyć nasz wpływ na środowisko naturalne. UMWM
- GOZ to inwestycja w przyszłość ludzkości. Wiele firm doskonale zdaje sobie sprawę z tego jak ważny jest to obszar życia. Poszukują więc takiego modelu, który będzie idealnie dopasowany do ich działalności. I konkurs „GOZ Biznes - Lider Małopolski 2022” ma im w tym pomóc, wskazać najciekawsze oraz najlepsze rozwiązania, takie które już działają w małopolskich przedsiębiorstwach - mówi JÓZEF GAWRON, wicemarszałek Województwa Małopolskiego

- Kupujemy, używamy, wyrzucamy – to proste. Po co nam więc „zamykanie obiegów”, jakaś cyrkularna gospodarka?

- W obecnych czasach głównie kupujemy. Lubimy bowiem wszystko to, co nowe. Krótko więc używamy daną rzecz i szybko ją wyrzucamy. Takie postępowanie oznacza jednocześnie, że zabieramy ze środowiska surowce w tempie szybszym, niż one zdążą się odnowić. Proces ten można przedstawić na bardzo prostym przykładzie: kupujemy butelkę wody, wypijamy zawartość i wyrzucamy puste opakowanie. Jeśli więc butelka PET trafi do pojemnika na zmieszane odpady, surowce w niej zawarte przepadną, a butelka przysłuży się jedynie do powiększenia wysypiska, na które trafiła. Gdy jednak ta sama butelka znajdzie się w pojemniku na plastik, zostanie przetworzona i ponownie wykorzystana jako surowiec do produkcji np. konewki. I w tej właśnie chwili zaczynamy rozmowę o gospodarce cyrkularnej.

- O co w niej chodzi? Czym jest gospodarka obiegu zamkniętego?

- Gospodarka cyrkularna i gospodarka obiegu zamkniętego to synonimy. W jednym i w drugim przypadku chodzi o to, aby odpady pochodzące z naszych domów, nie były traktowane jako bezwartościowe śmieci. Wspomnę tylko, że jeśli chodzi o GOZ, to odpad w niej nie istnieje. Dlaczego? Bo zawsze są to surowce, z których można coś zrobić. W tym modelu gospodarki zależy nam na jak najdłuższym wykorzystywaniu rzeczy. Zepsuty rower nie jest złomem, tak jak niedziałające hamulce, czy zardzewiały łańcuch, to nie powód, by wyrzucić go na śmietnik. Taki rower bardzo często można naprawić, i będzie nam służył długie lata. Wspomniana wcześniej plastikowa butelka też nie jest śmieciem. To surowiec. Internet pełny jest przykładów zastosowań dla opakowań - tworzy się z nich np. doniczki na kwiaty. Materiał uzyskiwany z butelki plastikowej jest również wykorzystywany do produkcji np. nowych butelek.

- Reduce (redukcja), reuse (ponowne użycie) i recyle (recykling) to podstawy GOZ. Co kryje się za pojęciem 3 x R?

- Są to zasady, wskazujące na kolejne etapy postępowania, nie tylko z odpadami, ale również z surowcami. W tym przypadku bardzo ważna jest jednak kolejność. W pierwszym etapie powinniśmy dążyć do zredukowania wykorzystywania zasobów (reduce), czy to w codziennym życiu, czy też w procesach produkcyjnych odbywających się w firmach. W drugim etapie (reuse), chodzi o jak najdłuższe ich wykorzystywanie np. poprzez odnawianie, naprawę, czy też poszukiwanie innych zastosowań. Dopiero w trzecim, ostatnim etapie, możemy rozmawiać o recyklingu.

- Recykling na samym końcu?

- Tak. Posłużę się tutaj przykładem butelki PET. W założeniu gospodarki cyrkularnej lepiej znaleźć ponowne zastosowanie dla pustego opakowania niż poddać ją procesowi recyklingu. Najlepiej byłoby zaś, gdyby w ogóle zrezygnować z opakowania typu PET.

- Dlaczego?

- Bo w procesach recyklingu zużywamy np. energię niezbędną do jego przeprowadzenia. Żeby nie było wątpliwości - recykling oczywiście nie jest niczym złym. Chodzi jednak o to, by w pierwszej kolejności ograniczyć wykorzystywanie / konsumpcję, następnie szukać ponownych zastosowań dla danej rzeczy, a kiedy już nie będzie innej możliwości dopiero poddawać ją recyklingowi. Wiadomo też, że nie zawsze będziemy w stanie zamienić odpady w surowce.

- W GOZ chodzi więc o to, by nie eksploatować planety z zasobów, które - jak wiemy - mają ograniczoną wielkość?

- Tak. Doskonale przecież zdajemy sobie sprawę z tego, że takich zasobów jak gaz, węgiel, czy ropa naftowa, nie posiadamy nieskończenie wiele. Gospodarka obiegu zamkniętego dąży zaś do tego, żeby materiały, które już zużywamy, były wykorzystywane maksymalnie długo. W obiegu zamkniętym koniec użytkowania danego produktu powinien być początkiem nowego.

- GOZ to więc pewien rodzaj inwestycji?

- Tak to inwestycja w przyszłość ludzkości, inwestycja w zachowanie planety w dobrej kondycji. Chodzi też o ty, by do minimum ograniczyć nasz wpływ na środowisko naturalne.

- To co jest zabierane na składowiska odpadów zależy w dużej mierze od nas…

- Dokładnie tak. To my, przez zwyczaje zakupowe, decydujemy przecież o zawartości kosza na śmieci. Nasza świadomość i odpowiedzialność powinny wpływać na podejmowanie takich decyzji, aby do kosza trafiało jak najmniej surowców.

- Potrzebujemy więc rzeczy trwałych, które da się np. łatwo naprawić, ale i takich, do których dostaniemy części zamienne!

- Zgadza się. Jako klienci, jeśli już decydujemy się na zakup, powinniśmy oczekiwać właśnie takich rzeczy. I to jest prawidłowa postawa. Jeżeli bowiem będziemy oczekiwać trwałych, łatwych do naprawy rozwiązań to producenci… dostosują do tego swoją ofertę. Będą więc produkować bardziej ekologicznie. Opakowania staną się wtedy wielorazowe (zwrotne), a części dostępne nawet po kilku latach użytkowania danej rzeczy, nawet po zaprzestaniu jej produkcji. Możliwość naprawiania różnego rodzaju urządzeń to temat rzeka… Kiedyś była to powszechna praktyka. Dzisiaj wiele urządzeń jest tak wytwarzanych, by były jednorazowe. Dlatego więc możliwość naprawy zakupionego sprzętu czy produktu, to tak ważny element gospodarki cyrkularnej. Na to powinni szczególnie zwrócić uwagę przedsiębiorcy, projektujący i wytwarzający wszelkiego rodzaju przedmioty. Model gospodarki obiegu zamkniętego zakłada bowiem oszczędności: surowców, energii, a w efekcie także środków finansowych. Dlatego nie należy bagatelizować zasad gospodarki cyrkularnej, szczególnie w obecnej sytuacji makroekonomicznej.

- Czy każdy z nas może postępować zgodnie z ideą gospodarki cyrkularnej? Jak wdrożyć ją we własnym domu?

- Ważne jest, aby robić to świadomie. Każda nasza decyzja, poczynając od wyboru produktu na półce sklepowej, a kończąc na decyzji o wyrzuceniu czegoś do kosza, wpływa na gospodarkę obiegu zamkniętego. Aby jednak postępować zgodnie z ideą GOZ musimy wyrobić w sobie eko-nawyki.

- Jakie?

- Segregując poprawnie odpady już dziś domykamy np. obieg butelek PET. Gdy wrzucimy butelkę do żółtego kontenera nie trafi więc na składowisko, gdzie rozkładałaby się przez wiele lat. Znajdzie się za to w recyklerze, który po odpowiednim przetworzeniu, wyprodukuje z niej np. kolejne PET-y. Szkło czy plastik mimo, iż przez wielu z nas - po wypiciu napoju - uznawane są za śmieci, to wciąż materiały, które bardzo długo mogą nam jeszcze służyć. Ich składowanie na wysypiskach to marnotrawstwo zasobów.

- Jeśli chodzi o żywność?

- Powinniśmy kupować jej tylko tyle, ile będziemy w stanie wykorzystać. Do sklepu zabierajmy reklamówki wielokrotnego użytku. Korzystajmy także z opakowań zwrotnych.

- Wyłączanie światła w domu to także element GOZ?

- Oczywiście. Tak samo zresztą jak oszczędzanie wody podczas zmywania naczyń.

- Wdrożenie „cyrkularności” dla przeciętnego Kowalskiego oznacza radykalną zmianę?

- Każdy z nas ma pewne przyzwyczajenia. I trzeba trochę czasu, by je zmienić, np. aby zabrać z sobą do sklepu butelki zwrotne lub woreczki wielokrotnego użytku. Nie traktujmy tego jednak jako poświęcenie, a inwestycję. Inwestycję w lepsze jutro bez ekstremalnych temperatur, problemów z dostępem do wody pitnej czy powodzi błyskawicznych.

- Na ulicach miast bez problemu dostrzeżemy samochody, które można wypożyczyć. Podobna sytuacja dotyczy rowerów, hulajnóg… Czy to również jakiś rodzaj gospodarki obiegu zamkniętego?

- Współdzielenie rzeczy idealnie wpisuje się w założenia tego modelu gospodarki. Nie zawsze przecież musimy kupować daną rzecz na własność. Jeśli czegoś potrzebujemy na krótki czas, to lepiej to wypożyczyć. Jeśli więc samochód będziemy wykorzystywać tylko po to, aby dojechać nim do pracy, to może lepiej - zamiast zakupu – rozważyć jego wypożyczenie.

- Rozmawiamy na razie głównie o kupujących. Jakie działania z obszaru gospodarki cyrkularnej powinni podjąć przedsiębiorcy?

- Wiele firm doskonale zdaje sobie sprawę z tego jak ważny jest to obszar życia. Poszukują więc takiego modelu, który będzie idealnie dopasowany do ich działalności. I konkurs „GOZ Biznes - Lider Małopolski 2022” ma im w tym pomóc, wskazać najciekawsze oraz najlepsze rozwiązania GOZ, takie które już działają w małopolskich przedsiębiorstwach.

Dlatego poszukujemy m.in. symbioz gospodarczych tj. mechanizmów, w których odpad z jednej firmy, staje się surowcem dla drugiej firmy. Innymi słowy: jeden z przedsiębiorców wytwarza odpady, które nie są mu do niczego przydatne, natomiast druga firma odbiera je i wykorzystuje w swoich procesach produkcyjnych. Może np. znajdziemy piekarza, który nie będzie marnował ciepła wytwarzanego przez piece, a będzie nim np. podgrzewał wodę... Wszystkich przedsiębiorców zachęcam więc do przyjrzenia się procesom stosowanym w ich firmach. Może już wdrożyli, któryś z elementów gospodarki cyrkularnej, a o tym jeszcze nie wiedzą.

- Jakie działania w tej dziedzinie podejmuje Województwo Małopolskie?

- Strategia Rozwoju Województwa „Małopolska 2030”, jako główne wyzwanie stojące przed naszym regionem, wskazuje m.in. zwiększanie świadomości zarówno przedsiębiorców jak i mieszkańców w zakresie korzyści z jak najszerszego stosowania GOZ. Chodzi też o to, aby podjąć działania na rzecz jak najbardziej efektywnego wykorzystania produktów, surowców i odpadów. Wspomnę tylko, że w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020 dofinansowywaliśmy - w ramach np. osi Gospodarka Wiedzy czy Przedsiębiorcza Małopolska – te projekty, które realizowały niektóre modele GOZ.

- Co trzeba zrobić, aby upowszechnić model GOZ?

- Niezbędne jest wdrażanie innowacji, począwszy od produkcji, przez wykorzystywanie, a skończywszy na ostatecznym użytkowniku. Tylko w taki bowiem sposób tworzy się „obieg zamknięty”. Wspomnę jeszcze, że w Małopolskim Centrum Przedsiębiorczości działają ekodoradcy dla biznesu, którzy służą pomocą przedsiębiorcom m.in. w tematyce gospodarki o obiegu zamkniętym. Województw Małopolskie jest też koordynatorem dwóch dużych projektów zintegrowanych LIFE, gdzie również został położony nacisk na gospodarkę cyrkularną.

- Czy Urząd Marszałkowski stosuje założenia GOZ?

- Tak. W urzędzie zrezygnowaliśmy już z używania plastiku. Stosujemy również kryteria zielonych zamówień publicznych.

- Co jeszcze musimy zrobić żeby gospodarka obiegu zamkniętego stała się bardziej powszechna?

- Musimy zdać sobie sprawę z tego, że jest to poważne wyzwanie. Powinniśmy poszukiwać rozwiązań, która spowodują jeszcze większe wykorzystywanie odpadów. Potrzebujemy do tego naukowców, którzy opracują nowe metody przetwarzania, recyklingu. Potrzebujemy zaangażowania przedsiębiorców, którzy będą chcieli je stosować i będą dostrzegać w tym korzyści dla siebie i swoich klientów. Potrzebujemy wreszcie zaangażowania każdego z nas - w kwestii właściwej segregacji, odpowiedzialnej konsumpcji oraz oszczędności surowców.

Zobacz również: Konkurs dla firm GOZ Biznes - Lider Małopolski. Zgłoś swoją firmę i pokaż światu, jak dbasz o środowisko!:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gospodarka obiegu zamkniętego może uratować nasz świat - Dziennik Polski

Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto