Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Janowiczki. Pożar. Budynek doszczętnie spłonął. Straż nie wyklucza podpalenia

Robert Gębuś
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne KAROLINA MISZTAL/ARCHIWUM
Janowiczki. Pożar stodoły. 11 zastępów straży pożarnej walczyło z żywiołem. Straż nie wyklucza podpalenia. W gaszeniu pożaru stodoły w Janowiczkach wzięło udział 59 strażaków

Janowiczki. Pożar stodoły, do którego doszło w środę, związał siły 11 zastępów straży pożarnej. Informację o płonącej stodole w Janowiczkach, dyżurny otrzymał około godziny 21.00. Do walki z żywiołem wyruszył jednostki ratowniczo-gaśnicze z Lęborka, Nowej Wsi Lęborskiej i Wicka. Łącznie 59 strażaków.

Czytaj również:Pożar na Łokietka

- Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, cały obiekt był już zajęty płomieniami - informuje st. kpt. Bogdan Madej, rzecznik prasowy KP PSP w Lęborku. - Wodę pobieraliśmy z pobliskiego stawu. Pomagał również właściciel stodoły, który ciągnikiem wyciągał bele słomy. Na zewnątrz była dogaszana.

Czytaj również:Strażacy walczyli z pożarem na Kossaka

Strażacy gasili pożar do 1.50. Pożar stodoły był jednak na tyle poważny, że budynku nie udało się uratować. Pozostały po nim jedynie murowane ściany, również uszkodzone. Na szczęście pożar stodoły nie zagroził innym budynkom. Ogień zajął budynek wolno stojący i nie przemieścił się dalej. Straty wstępnie oszacowano na 80 -90 tys. zł. Straż nie wyklucza podpalenia.
- To niewykluczone, jednak co było rzeczywistą przyczyną pożaru stodoły w Janowiczkach ustali policja - mówi Madej.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto