Jasień. Ktoś wyrzucił do lasu w Jasieniu śmieci, wśród nich były podpisane zeszyty dziecka, internauci wezwali właścicieli śmieci do ich

FLESZ - Rośnie liczba ofiar rosyjskiej inwazji na Ukrainę

Zdjęcie wysypiska w lesie na terenie Jasienia (gm. Brzesko) zostało opublikowane w jednym z serwisów społecznościowych i błyskawicznie rozeszło się wśród internautów.

"Rodzice Weroniki D. proszeni są o zabranie swoich śmieci z lasu w Jasieniu ( lokalizacja zapewne Państwu znana). Worki ze śmieciami rozszarpały zwierzęta i wysypały się podpisane podręczniki i zeszyty...więc łatwo namierzyć" - czytamy we wpisie, opublikowanym w niedzielny wieczór (20.03.2022) na stronie Spotted: Brzesko - Bochnia Ogłoszenia Informacje na Facebooku.

W sprawie dzikiego wysypiska brzeska policja wszczęła postępowanie wyjaśniające o wykroczenie z art. 162 §1 ("Kto w lasach zanieczyszcza glebę lub wodę albo wyrzuca do lasu kamienie, śmieci, złom, padlinę lub inne nieczystości, albo w inny sposób zaśmieca las, podlega karze grzywny albo karze nagany").

- Trudno mi komentować zachowania niektórych osób, to wstrętne i obrzydliwe, tym bardziej, że odbieramy każdą ilość odpadów komunalnych - mówi burmistrz miasta i gminy Brzesko Tomasz Latocha. - W opłacie za odbiór odpadów komunalnych jest opłata za utrzymanie Punkty Segregacji Odpadów Komunalnych oraz koszty likwidacji dzikich wysypisk. Tak naprawdę więc kosztami sprzątania dzikich wysypisk obciążani są wszyscy mieszkańcy, którzy płacą za odbiór śmieci - dodaje burmistrz.

W sierpniu w ramach grantu InicJaTyWy grupa wolontariuszy posprzątała tereny w Brzesku, m.in. przy autostradzie A4, w okolicach ulicy Leśnej, na os. Słotwina czy Jagieły. W akcji wzięło udział kilkadziesiąt osób.

W minioną sobotę natomiast pięciu mężczyzn kolejny raz posprzątało teren przy drodze w Kocieniu. Jest to miejsce, leżące na styku trzech wsi – Sterkowca, Wokowic i Szczepanowa. Co roku kierowcy, rowerzyści i piesi wyrzucają przy tamtejszej drodze powiatowej mnóstwo śmieci. W sobotę na odcinku zaledwie 800 metrów zebrano 2 worki zmieszanych odpadów, 7 worków szkła i 8 worków plastiku. Akcję zorganizowano już po raz czwarty.

- Akcja sprzątania rowów przy drodze przez las w Kocieniu odbywa się cyklicznie od kilku lat. I niestety co roku zbierane są tam dziesiątki worków butelek z piwa, wódki i napojów, małpek, puszek, worków foliowych, pampersów i rozmaitych drobnych śmieci jakie wyrzucane są podczas „porządkowania” samochodów - mówi Krzysztof Bogusz ze Sterkowca, jeden z uczestników akcji.

Zwraca uwagę, że grupa sprzątających nigdy nie jest zbyt liczna w przeciwieństwie do osób które śmieci porzuciły. - Tych musiała być cała armia - ironizuje Krzysztof Bogusz. Organizatorzy akcji ponieśli jej koszty, było to ok. 350 zł.