Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec śledztwa w sprawie śmiertelnego wypadku Krystiana Rempały!

Redakcja
Koniec śledztwa w sprawie śmiertelnego wypadku Krystiana Rempały!
Koniec śledztwa w sprawie śmiertelnego wypadku Krystiana Rempały! arc.
Koniec śledztwa w sprawie wypadku Krystiana Rempały! Prokuratura w Rybniku jeszcze w tym miesiącu umorzy śledztwo w sprawie wypadku ze skutkiem śmiertelnym Krystiana Rempały na torze w Rybniku - ustalił Dziennik Zachodni. Przypomnijmy, do tragedii doszło w maju ubiegłego roku podczas zawodów z Unią Tarnów.

Koniec śledztwa w sprawie wypadku Krystiana Rempały!

Prokuratura w Rybniku jeszcze w tym miesiącu umorzy śledztwo w sprawie wypadku ze skutkiem śmiertelnym Krystiana Rempały na torze w Rybniku - ustalił Dziennik Zachodni. Przypomnijmy, do tragedii doszło w maju ubiegłego roku podczas zawodów z Unią Tarnów.

Jacek Rempała: to była parodia
Prowadząca sprawę prokurator Karina Kalala z Prokuratury Rejonowej w Rybniku zebrała już cały materiał dowodowy. Ostatnim był eksperyment który miał wykazać, czy prawidłowo zapięty kask może spaść z głowy. Eksperyment, na żywym pozorancie, a nie na manekinie, przeprowadzono na komendzie w Rybniku.

Pogrzeb Krystiana Rempały

- Wykazał jednoznacznie, że w normalnych warunkach, zapiętego prawidłowo kasku nie można ściągnąć z głowy zawodnika - wyjaśnia nam prokurator Kakala. W eksperymencie brał udział Jacek Rempała, ojciec tragicznie zmarłego zawodnika, który od początku w sprawie winy upatruje u Kacpra Woryny, który w ferworze walki uderzył zawodnika przeciwnej drużyny. To Jacek Rempała twierdził, że kask zapięty można zdjąć, ale eksperyment - choć sam o jego przeprowadzenie zabiegał - temu zaprzeczył.
- To była jakaś parodia. Kask założył policjant, który miał podobny rozmiar głowy co mój Krystian. Policjant zapiął kask i próbować go zdjąć, ale mu się nie udało. Chwilę później ja, na oczach pani prokurator, ubrałem ten sam kask i zdarłem go z głowy dwukrotnie - oburza się Jacek Rempała.Ale prokurator odbija piłeczkę:- Owszem, można kask ściągnąć, ale przy całkowicie poluzowanej taśmie przy zapięciu. A to zasadnicza różnica - wyjaśnia prokurator Kakala. Prokurator ustalił scenariusz, że Krystian w chwili wypadku nie miał zapiętego kasku.

Biegły: zawodnik nie miał zapiętego kasku
Najważniejszy dowód na potwierdzenie tej tezy to opinia specjalisty Polskiego Związku Motorowego z Łodzi z zakresu techniki jazdy na torze żużlowym.
- Według niego, kask był niezapięty, a to wynika z tego, w którym miejscu znajdowała się taśma i jej zwisający koniec przy kasku. Ponadto mamy bardzo dużo zabezpieczonych zdjęć i multimediów na potrzeby śledztwa, które także potwierdzają fakt niezapięcia kasku - dodaje pani prokurator.

Ręka Kacpra Woryny była sprawna
Występujący w charakterze poszkodowanego ojciec zawodnika Jacek Rempała sugeruje, że do śmierci syna mogła przyczynić się nie do końca wyleczona ręka Kacpra Woryny. Zawodnik z Rybnika był wcześniej kontuzjowany, więc Rempała sugeruje, że mógł być niezdolny do prowadzenia motoru. Tymczasem biegły z zakresu ortopedii z żorskiej Sport Kliniki dosłownie kilka dni temu przesłał do prokuratury opinię z której wynika, że ręka zawodnika była już wygojona i jest bardzo mało prawdopodobne, by to miała być przyczyna wypadku. Tym samym prokuratura zakończyła proces dowodowy.

W sprawie przesłuchano kilkadziesiąt osób, jest kilka ekspertyz. Jaki będzie efekt? Umorzenie?
- Wykonałam wszystkie czynności i ja przewiduję taki scenariusz. Decyzja zapadnie jeszcze w tym miesiącu - wyjaśnia pani prokurator.

WIĘCEJ O SPRAWIE PRZECZYTASZ W ŚRODĘ, 25 STYCZNIA, W PAPIEROWYM WYDANIU DZIENNIKA ZACHODNIEGO

Pogrzeb Krystiana Rempały

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto