Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus. Granica 1000 przypadków przekroczona. Będzie powtórka z zeszłego roku?

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Konrad Kozłowski
Jak poinformował w środę (29 września) minister zdrowia Adam Niedzielski, przekroczyliśmy właśnie barierę czwartej fali pandemii - mamy powyżej 1200 nowych zakażeń SARS-CoV-2. Najnowszy raport ministerstwa mówi o 1234 nowych osobach zakażonych, z tego w Małopolsce - 82. Czy będzie powtórka z zeszłego roku z analogicznego okresu?

FLESZ - Mniej plastiku na owocach i warzywach

od 16 lat

Rok temu, we wrześniu 2020 r., granica tysiąca nowych infekcji została przekroczona dziesięć dni wcześniej. Rekord nowych zakażeń padł wtedy w sobotę 19 września 2020 - potwierdzono wówczas 1002 nowe przypadki. W raporcie Ministerstwa Zdrowia z tamtego dnia Małopolska widniała jako województwo z największą liczbą nowych zakażonych - było to 149 przypadków.

W kolejnych kilku dniach września ubiegłego roku nastąpiły spadki nowych i potwierdzonych zakażeń. Ale już 24 września ub.r. odnotowano 1136 nowych przypadków, a potem fala tylko wzbierała. 25 i 26 września 2020 r. nowych przypadków było po prawie 1600, równo rok temu, 29 września - 1326, a 2 października w całym kraju przekroczyliśmy barierę dwóch tysięcy zakażeń: resort zdrowia poinformował o 2292 nowych zakażonych.

Jak komentuje wirusolog prof. Krzysztof Pyrć, dynamika wzrostu zakażeń jest obecnie podobna do tej sprzed roku w analogicznym okresie. - Jest sporo czynników, które na to wpływają, łącznie z pogodą, dlatego ciężko powiedzieć, że w tym roku np. jest lepiej niż w zeszłym. Kluczowe będzie to, co stanie się z liczbą zgonów i liczbą hospitalizacji. Właśnie to przesądzi o naszym losie w tym sezonie jesiennym - tłumaczy prof. Pyrć.

Ekspert wskazuje, że w lecie tego roku - w czerwcu, lipcu i sierpniu - właściwie liczba przypadków spadła prawie do zera. W zeszłym roku było troszkę więcej przypadków w sierpniu. Natomiast średnia dobowa na 28 września ubiegłego roku wynosiła 1200 potwierdzonych zachorowań na dobę, a teraz wynosi 800 nowych zakażeń na dobę.

- Więc jest troszkę mniej tych przypadków, ale ciężko z tego wyciągać daleko idące wnioski, bo te wartości są bardzo podobne. Dynamika jest podobna, idzie do góry i tak na pewno będzie jeszcze przez jakiś czas. Te statystyki, które są dostępne, sugerują, że mamy sporo osób z grup ryzyka, które są niezaszczepione i które niestety mogą wylądować w szpitalu, bo penetracja wirusa w społeczeństwie jest i będzie trwała - mówi prof. Pyrć.

Wirusolog wskazuje, że to, jak duże żniwo zbierze obecna, czwarta fala pandemii, będzie zależało od tego, na ile osoby z grup ryzyka, które się zarażą, będą chronione - czy to przez szczepienie, czy przez wcześniejszą infekcję. - Można się spodziewać, że zgonów będzie sporo. Na pewno te liczby będą zredukowane ze względu na to, że jednak mamy 50 proc. społeczeństwa wyszczepione, ale nie można liczyć na to, że będzie to spokojny sezon, w którym nic się nie wydarzy - podsumowuje prof. Pyrć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Koronawirus. Granica 1000 przypadków przekroczona. Będzie powtórka z zeszłego roku? - Gazeta Krakowska

Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto