To kolejny już taki przypadek. W środę do wrocławskiego szpitala na badania (z podejrzeniem koronawirusa) trafiły dwie osoby z Lubina - kobieta i dwuletnie dziecko oraz mężczyzna, który zgłosił się do przychodni na Gaju. Został przewieziony do szpitala na koszarowej karetką z zachowaniem wszelkich środków ostrożności.
Nawet 70 osób każdego dnia zgłasza się na izby przyjęć wrocławskich szpitali z żądaniem wykonania u nich testów na obecność koronawirusa. Niektórzy nie mają żadnych objawów.
Szpital nie jest od "przebadywania", przychodzić powinny do nas osoby z objawami, które miały bliską styczność z zakażonymi - tłumaczą lekarze.
Objawy zakażenia koronawirusem są bardzo podobne do objawów grypy. I według specjalistów właśnie grypa stanowi większe zagrożenie na terenie naszego kraju.
Teraz mamy do czynienia z pikiem zachorowań na naszą rodzimą grypę, która daje podobne objawy do tego wirusa, którego się obawiamy. Zachęcam do zapoznania się z profilaktyką i jej stosowania. Do Wrocławia 2 razy w tygodniu przylatują samoloty z Włoch: wczoraj z Bolonii, a jutro z Bergamo. Każda osoba wysiadająca z nich będzie miała zmierzoną temperaturę, a jeśli okaże się, że ma jakieś objawy, wówczas obejrzy ją lekarz, który zdecyduje o dalszym postępowaniu - tłumaczył w czwartek (27 lutego) na konferencji prasowej Jarosław Obremski, Wojewoda Dolnośląski.
ZOBACZ KONIECZNIE!
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?