Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszmar pętli długów. Sprawdź, jak możesz sobie pomóc.

Beata Sypuła
Zbyt łatwe kredyty powodują, że wpadamy w wielkie zadłużenie
Zbyt łatwe kredyty powodują, że wpadamy w wielkie zadłużenie 123RF
Czy człowiekowi może się trafić większe nieszczęście niż śmierć małżonka i samotność z garbem kredytów nie do udźwignięcia w pojedynkę? W takie nieszczęście popadła pani Teresa z Orzesza. Jak żyć z ratami, jeśli łącznie przekraczają emeryturę o 500 złotych? Banki, które udzieliły kredytów, mówią jednak: z takiej opresji jest wyjście.

Przed kilkoma laty pani Teresa i jej mąż postanowili wziąć kredyt na remont domku i kupno małego samochodu. Zarówno Lukas Bank, jak i Euro Bank nie miały zastrzeżeń - dwoje emerytów z dobrymi świadczeniami dawało gwarancję spłaty.

- Niestety, mąż zmarł. Zostałam sama z kredytami i jedną emeryturą - opowiada pani Teresa. Z miesiąca na miesiąc jej kłopoty rosły - zaciągała nowe kredyty na spłatę starych. Uzbierało się ich tyle, że szukając ratunku, wystąpiła do Getin Banku o kredyt refinansowy - bank udzielił nowego kredytu na spłatę starych długów. Dziś pani Teresa ma do spłacenia około 50 tys. w Getin, 13 tys. w Lu-kas i 18 tys. złotych w Euro Banku.

- W sumie spłacam 2,5 tysiąca złotych miesięcznie, podczas gdy emerytury mam 2 tys. złotych. Zadłużam się wszędzie, byle tylko spłacić te raty. Co mam robić? Mam 70 lat i nikt nie chce dać mi żadnej pracy - tłumaczy Czytelniczka z Orzesza.

- Wojciech Sury, rzecznik Getin Banku, podpowiada, że możliwe jest zmniejszenie wysokości raty, np. przez wydłużenie okresu kredytowania. To zapewni odzyskanie zdolności kredytowej i zapewni terminową spłatę długu.

- W przypadku, gdy kredytobiorca - na skutek pogorszenia się sytuacji materialnej - ma trudności ze spłatą zobowiązań wobec banku, powinien zgłosić się do najbliższej placówki bankowej lub wysłać stosowny wniosek o zmianę warunków umowy kredytowej - tłumaczy rzecznik Sury.

Agnieszka Frąckowiak, rzeczniczka Lukas Banku, informuje, że takie przypadki rozpatrywane są indywidualnie, bo sytuacja każdego klienta może być inna.
- Przede wszystkim należy zwrócić się bezpośrednio do banku i szczegółowo opisać trudne położenie, w jakim klient się znajduje - mówi Agnieszka Frąckowiak. Dobrze, jeżeli zadeklaruje, jaką kwotę miesięcznie jest w stanie spłacać. Wtedy bank może ro-zważyć restrukturyzację kredytu, która polega za wydłużeniu czasu spłaty i obniżeniu wysokości miesięcznych rat. Zastosowanie restrukturyzacji możliwie jest wtedy, gdy klient nie ma zaległości w spłacie rat. Jestem przekonana, że przy dobrej woli obu stron uda się wypracować satysfakcjonujące rozwiązanie - zapewnia.

Alina Stahl, dyrektor Departamentu PR i Komunikacji Euro Bank SA podpowiada, by klientka banku napisała prośbę o zmianę warunków umowy: zmianę terminu spłaty raty, zamianę wysokości raty lub zawieszenie spłaty na wskazany okres, tzw. prolongatę i udokumentowała pogorszenie się warunków życiowych.
- Ważne jest, by skontaktować się z bankiem odpowiednio wcze-śnie. Wówczas są większe możliwości zmiany warunków umowy - mówi Alina Stahl.

Zgodnie z podpowiedziami, pani Teresa złożyła wnioski. Obliczyła: zamiast płacić Getin Bankowi 1.120 zł, stać by ją było na 500 zł. Euro Bankowi płaciłaby 300 zł zamiast 650 zł miesięcznie, Lukas Bankowi 200 - zamiast 571 zł. Wtedy na życie - mieszkanie, media, jedzenie, leki itp. zostałoby jej 700 złotych. - Dałabym jakoś radę - zapewnia pani Teresa.


Dogaduj się z windykatorem. Radzi Piotr Krupa, prezes zarządu KRUK SA
Wiele osób zadłużonych nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji niespłacania zobowiązań. W przypadku braku spłaty zaległości i braku woli współpracy, zostaną wpisane do Rejestru Dłużników ERIF. Tymczasem każdy dłużnik ma szansę spłaty zadłużenia na warunkach zaproponowanych przez siebie. Wystarczy do nas zadzwonić, ustalić wysokość miesięcznych rat i terminowo je spłacać. Naszym najważniejszym celem jest osiągniecie porozumienia. Dlatego każdej osobie zadłużonej wobec naszej firmy proponujemy spłatę zaległości w ratach - w takich, które dla dłużnika będą możliwe do regulowania. To rozwiązanie typu win-win, czyli korzystne dla obu stron. Dla wierzyciela, bo z czasem odzyskuje należne mu pieniądze, ale przede wszystkim dla dłużników, bo dzięki niewielkim miesięcznym ratom mogą regulować swoje zobowiązania i stopniowo wychodzić z pętli zadłużenia.

Bankowcy radzą kredytobiorcom
1. Należy uważnie czytać umowy. Jeśli zawierają mętne i
niezrozumiałe określenia, znaleźć inny bank. Szczególnie dokładnie trzeba czytać tabele spłat i obliczać, o ile więcej musimy oddać.
2. Pilnować terminów spłat.
3. W razie pojawiających się kłopotów finansowych, od razu powiadomić o tym bank.
4. Przy większych problemach składać wniosek o zmianę warunków umowy i nie zaniechać żadnej raty.
5. Negocjować z bankiem takie warunki, które pozwolą udźwignąć mniejszą ratę.
6. Można się starać o "wakacje kredytowe", czyli zawieszenie spłaty nawet na kilkanaście miesięcy.
7. Inne wyjście to spłata wyłącznie rat kapitałowych lub tylko odsetek, a resztę w późniejszym czasie.
8. Zamiast spłacania kilku wysoko oprocentowanych kredytów, można je zamienić w jeden konsolidacyjny. Szukajmy takiego banku, który wydłuży nam okres spłaty na dogodniejszych warunkach.
9. Można zastawić mieszkanie lub ziemię i zaciągnąć pożyczkę hipoteczną.
10. Jeśli już spłacamy kredyt hipoteczny, sprawdźmy w naszym banku, czy nie podniósłby wartości udzielonej kwoty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto