Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Królówka. Samochód dachował i wylądował w potoku, świadek uratował kierowcę przed utonięciem [ZDJĘCIA]

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
Chwile grozy przeżył 23-latek, który na terenie Królówki (gm. Nowy Wiśnicz) stracił panowanie nad pojazdem, dachował i wpadł do potoku. Gdyby nie mężczyzna, który był w pobliżu, wypadek mógł zakończyć się śmiercią kierowcy.

FLESZ - Tik Tok szpieguje? Duda rezygnuje

Do zdarzenia doszło we wtorek (18 sierpnia) około godziny 14:30. Kierowca osobowej mazdy na mokrej nawierzchni stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i wpadł do przydrożnego potoku, gdzie pojazd koziołkował i zatrzymał się na dachu.

Wysoki stan wody po opadach deszczu sprawił, że pojazd częściowo znalazł się pod wodą, która wypełniła wnętrze mazdy. - Niedaleko miejsca zdarzenia znajdował się mężczyzna, który słysząc szum opon, a następnie uderzenie, zaniepokojony pobiegł w stronę dochodzących odgłosów - mówi podkom. Łukasz Ostręga, oficer prasowy policji w Bochni.

Mężczyźnie udało się otworzyć drzwi i wydostać kierowcę mazdy. 23-latek z objawami podtopienia i niegroźnymi obrażeniami został zabrany do szpitala. - Gdyby nie szybka reakcja świadka to zdarzenie mogło zakończyć się tragedią, gdyż kierujący nie był w stanie sam wydostać się z pojazdu - dodaje Ostręga.

Policja przypomina, że niedostosowanie prędkości do warunków ruchu jest główną przyczyną wypadków ze skutkiem śmiertelnym z winy kierujących. - Niezgodne z prawem zachowania zagrażają nie tylko kierującym i ich pasażerom, ale również pozostałym uczestnikom ruchu drogowego, szczególnie tym niechronionym.

Zgodnie z kodeksem drogowym, kierujący pojazdem ma obowiązek jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem. - Z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu. Ponadto powinien wziąć pod uwagę również inne czynniki m.in.: umiejętności i doświadczenie w kierowaniu pojazdami, stres, zmęczenie, zażywane leki - przypomina Łukasz Ostręga.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Królówka. Samochód dachował i wylądował w potoku, świadek uratował kierowcę przed utonięciem [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto