FLESZ - Etapy znoszenia obostrzeń
Zbrodnia w Krzeczowie, w domu rodzinnym zaleziono ciała małżonków z ranami postrzałowymi
Mieszkańcy podbocheńskiego Krzeczowa są wstrząśnięci. W ich miejscowości doszło do niewyobrażalnej zbrodni. W jednym z domów znaleziono zwłoki dwóch osób: kobiety w wieku 59 lat i 66-letniego mężczyzny. Byli małżeństwem. 66-latek miał ranę postrzałową głowy, obok jego ciała znaleziono broń.
Tragedia wyszła na jaw po tym, jak w sobotni (21.11.2020) poranek do swoich rodziców próbował dodzwonić się jeden z ich synów. Ponieważ nie odbierali telefonu, przyjechał do domu w Krzeczowie, zastał jednak zamknięte od środka drzwi. Wtedy mężczyzna zadzwonił po policję. Z pomocą straży pożarnej udało się wyważyć drzwi i wejść do środka mieszkania.
- Oczom śledczych ukazał się dramatyczny widok. W środku znaleziono dwa ciała: mężczyzny w wieku 66 lat i jego małżonki w wieku 59 lat - mówi podkom. Łukasz Ostręga, rzecznik bocheńskiej policji.
Obok ciała mężczyzny w Krzeczowie znaleziono broń palną
Ciało kobiety znaleziono w łóżku, a ciało mężczyzny w innym pomieszczeniu. Policyjna grupa oględzinowo-śledcza zbadała ślady pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Bochni. Następnie zwłoki przewieziono do instytutu medycyny sądowej w Krakowie. We wtorek odbyły się ich oględziny i sekcja, jednak do chwili zamknięcia tego wydania, nie został sporządzony protokół biegłych.
- Z wstępnych ustaleń z przeprowadzonych sekcji wynika, iż u małżonków stwierdzono po jednej ranie postrzałowej, które były prawdopodobną przyczyną ich śmierci - informuje nas Magdalena Klementowska, Prokurator Rejonowa w Bochni.
Na ciele mężczyzny ranę stwierdzono na głowie, a na ciele kobiety - na klatce piersiowej.
Początkowo śledczy brali pod uwagę dwie hipotezy na temat tego, co stało się w mieszkaniu rodziny. - Tzw. rozszerzonego samobójstwa, jak i działania osób trzecich - mówił nam w sobotę podkom. Łukasz Ostręga z KPP w Bochni.
Ostatecznie śledztwo zostało wszczęte z art. 148 par. kodeksu karnego (Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności).
- Badane są różne zakładane wersje zdarzenia, z tym ż dotychczasowe ustalenia wskazują na duże prawdopodobieństwo, iż w zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie - dodaje prokurator Klementowska.
Mieszkańcy Krzeczowa wstrząśnięci zbrodnią
W miejscowości liczącej ok. 1,5 tysiąca mieszkańców śmierć ich sąsiadów odbiła się szerokim echem. Ludzie są poruszeni. Nikt nie spodziewał się, że wśród nich dojdzie do tak ogromnej tragedii.
- Jestem w szoku, że coś takiego mogło się wydarzyć w moim Krzeczowie. Wszystko na zewnątrz wyglądało normalnie. Jednak nie jesteśmy w stanie dojrzeć, co drzemie w jednym czy drugim człowieku - mówi Jan Panna, sołtys Krzeczowa.
Małżeństwo mieszkało samotnie, dwaj dorośli synowie już się usamodzielnili i mieszkali osobno. Od mieszkańców Krzeczowa wiemy, że 66-latek miał we wsi opinię człowieka skłonnego do agresji. Prowadził firmę budowlaną, od lat pracował za granicą.
- Gdy wracał do domu, znęcał się nad swoją żoną - mówi nam anonimowo jeden z mieszkańców Krzeczowa.
Policja jednak nie notowała żadnych interwencji w domu tej rodziny związanych ze stosowaniem przemocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?