Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto podpalił dom?

KAT
Dorobek całego życia stracili w pożarze domu państwo Konieczni z Kubaczyna. Cała gmina Granowo ruszyła im z pomocą, ale czy to wystarczy, aby od podstaw ...

Dorobek całego życia stracili w pożarze domu

państwo Konieczni z Kubaczyna. Cała gmina Granowo ruszyła im

z pomocą, ale czy to wystarczy, aby od podstaw zbudować dom?

Nie zostało nam nic, nawet jeden kubek, dom spłonął doszczętnie - mówi Jacek Konieczny.
Mimo że od pożaru minęło już kilka dni, nadal, nawet stojąc na jego zgliszczach, nie może się oswoić z myślą, że wszystko stracone.

Feralnego dnia, kiedy wybuchł pożar, państwo Konieczni pojechali do matki do Lubonia. - Kiedy dostałem telefon, że pali się nasz dom, to nie uwierzyłem, bo myślałem, że ktoś sobie żartuje. No bo jak może spłonąć nasz dom? - Nie chciałem dopuścić do siebie myśli, że to właśnie nas spotkało - opowiada pan Jacek. Jeszcze w czasie drogi miał nadzieję, że może zajął się tylko dach i da się jakoś uratować resztę domu. Niestety, rzeczywistość okazała się straszna. Gdy około godz. 23. 00 dotarł do Kubaczyna, płomienie wzbijały się w górę już na wyskość prawie ośmiu metrów. - Co chwilę coś wybuchało, nie dało się podejść, a co dopiero wynieść cokolwiek z mieszkania - opowiada pan Jacek. - Temperatura w środku była tak duża, że nawet okna wyrywało z murów. Nie było już żadnej nadziei na uratowanie czegokolwiek.

Jacek Konieczny mówi, iż policja podejrzewa, że jego dom został prawdopodobnnie podpalony. - Znaleziono ślady, że ogień był podłożony w trzech miejscach. Nie wiadomo jeszcze jakiej substancji użyto do podpalenia, to muszą zbadać biegli - informuje pan Jacek. Jego rodzina osiedliła się w Kubaczynie w 1998 roku i mimo tego nieszczęścia, nie chce się stąd nigdzie wyprowadzać.
Na pomoc pogorzelcom ruszyła natychmiast cała wieś, przynosząc wszystkie niezbędne do codziennego życia przedmioty i rzeczy. Pan Jacek jest wzruszony tą ofiarnością, za którą wszystkim serdecznie w imieniu swojej rodziny dziękuje. W ubiegłym tygodniu państwo Konieczni wprowadzili się do mieszkania zastępczego udostępnionego przez właścicieli byłego PGR - u w Kubaczynie. Jest skromnie - pokój z kuchnią, bez żadnych sanitariatów i wygód, ale dobre i to, kiedy się nie ma gdzie podziać, nikt nie narzeka. Mieszkanie odnowiła gmina. Wójt Granowa Zbigniew Kaczmarek ogłosił zbiórkę pieniędzy dla pogorzelców. Pan Jacek zdaje sobie sprawę, że pewnie nie zdoła bez pomocy ludzi dobrej woli wybudować nowego domu. Stary nadaje się tylko do rozbiórki. Utrzymuje rodzinę tylko z niewielkiego kiosku spożywczego w Kubaczynie, z którego dochód ledwo wystarczy na bieżące potrzeby. Wszystkie oszczędności syna i biżuteria żony też spłonęły. Państwo Konieczni muszą zaczynać od nowa. - Najgorsze są wieczory i noce, kiedy człowiek bije się z myślami, co teraz będzie - opowiada Jacek Konieczny. - W dzień jest trochę lżej, bo jest się więcej wśród ludzi....
Społeczność Kubaczyna i całej gminy Granowo już wykazała się - nie pierwszy raz zresztą - dużą ofiarnością, ale czy sama jest w stanie pomóc tej tak strasznie doświadczonej przez los rodzinie?

Apelujemy zatem do wszystkich ludzi dobrej woli, firm i instytucji o pomoc i wsparcie. Przyda się każdy grosz, czy materiały budowlane.

Jak pomóc

Pieniądze dla pogorzelców można wpłacać na konto:

Bank Spółdzielczy w Granowie
6090630008 0030 0000 0026 0001

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto