Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łęg Tarnowski. Blask z kilkudziesięciu tysięcy lampek na tej posesji widać chyba z kosmosu!

Robert Gąsiorek
Dom i ogród państwa Tarkowskich do końca stycznia jarzyć się będzie mnóstwem światełek. By podziwiać imponujące iluminacje, do Łęgu Tarnowskiego przyjeżdżają ludzie z całej okolicy

Okres świąteczny i początek roku to czas, kiedy Bożena i Zdzisław Tarkowscy podejmują na swej posesji rekordową liczbę gości. Bo nie ma chyba osoby, która obojętnie minęłaby ich bajkowo rozświetlony dom i ogród. Obok ogrodzenia co chwilę przystają samochody.

- Ostatnio przyjechały do nas osoby aż z Bydgoszczy, które odwiedzały rodzinę w Tarnowie. Zaglądają też ludzie z Połańca, Katowic czy okolic Rzeszowa - przyznaje Bożena Tarkowska. Małżonkowie udostępniają zwiedzanie posesji wszystkim chętnym.

- Brama jest otwarta, każdy może sobie wejść - wyjaśniają.

Kolorowy blask widać z daleka. Nic w tym dziwnego, bowiem tysiące lampek rozświetlają w sumie dwieście ozdobnych elementów znajdujących się w ogrodzie.

Tarkowscy już trzeci rok montują na swej posesji wspaniałe świąteczne iluminacje. Jak podkreślają, chcą w ten sposób przybliżyć wszystkim cudowną atmosferę świąt Bożego Narodzenia. - Ludzie są w dzisiejszych czasach bardzo zabiegani, a my stworzyliśmy miejsce gdzie można się wyciszyć i gdzie każdy może zobaczyć jak wyglądają prawdziwe święta - podkreśla pan Zdzisław.

Pomysł na stworzenie takiej atrakcji zrodził się jeszcze w czasach narzeczeństwa Bożeny i Zdzisława. - Oglądaliśmy wtedy w telewizji amerykański film „Witaj Święty Mikołaju” i tam główny bohater przystrajał swój dom pięknymi lampkami. Marzyliśmy, aby kiedyś i nasz dom wyglądał równie wspaniale - uśmiecha się mieszkanka Łęgu.

Swoje plany zrealizowali po ponad 30 latach. Na ich podwórzu stoi między innymi 4,5-metrowa srebrna jodła, którą oświetla dwa tysiące lampek. Tyle samo świecidełek znajduje się na dwóch drzewach orzecha. Nie brakuje szopki, reniferów oraz Świętego Mikołaja, również doskonale widocznych z daleka. - Przygotowanie tego wszystkiego zajmuje nam sześć tygodni. Lampki kupujemy już we wrześniu, wzbudzając spore zdziwienie sprzedawców - śmieje się Bożena Tarkowska.

Rodzina z podtarnowskiej miejscowości pozwala podziwiać swoje iluminacje za darmo. W tym roku można jednak złożyć dowolny datek do puszki, na leczenie chorego na rdzeniowy zanik mięśni, 2-letniego Adasia Skrzypka z Tarnowa. Posesję przy ul. Zamościa 78 w Łęgu można oglądać codziennie do 1 lutego w godz. 16-21.

WIDEO: Jak walczyć ze świątecznymi kaloriami?

Źródło: Tarnowskie Media sp. z o.o.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto