Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lockdown przeraża przedsiębiorców. Niepewność wzmaga fakt, że nie wiadomo co z sezonem turystycznym. "Bez otwarcia nastąpi dramat"

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Konrad Kozlowski/Polskapress
Hotele, baseny, stoki narciarskie, kina, teatry – te miejsca od soboty ponownie zostaną zamknięte. Ci przedsiębiorcy, którzy mogą przenoszą część swoich biznesów do internetu i to pozwala im przetrwać kryzys. Hotelarze i restauratorzy ostrzegają jednak, że jeśli w najbliższym sezonie turystycznym nie otworzą się, to będzie dramat.

FLESZ - Długi COVID-19. Lista objawów

Lockdown ma obowiązywać od 20 marca do 9 kwietnia. Oznacza to, że ograniczona zostanie działalność galerii handlowych, zamknięte zostaną kina teatry, muzea, galerie, baseny, sauny, solaria i inne obiekty sportowe

- Mimo, że rząd deklaruje działania liczba zachorowań ciągle rośnie. Przedsiębiorcy widzą, że z polityką przeciwdziałania covidowi coś nie działa, a oni ponoszą najwyższą cenę – mówi Monika Fedorczuk

.

Ekspertka zwraca uwagę, że w najgorszej sytuacji jest branża gastronomiczna i hotelarska.

- Przy takiej jak dotychczas pomocy państwa brana nie przetrwa. Możemy się spodziewać, że w najbliższym czasie hotele i restauracje będą zwalniały i - co gorsza - nie będą zatrudniały do prac sezonowych – dodaje Monika Fedorczuk.

Młodzi ludzie w zawieszeniu

Specjalista od rynku pracy zwraca również uwagę na trudną sytuację osób młodych.

- Wiele młodych ludzi jest w stanie zawieszenia między końcem studiów, a podjęciem pracy. Część z nich jest na utrzymaniu rodziców, ale część musi sobie sama radzić w tej trudnej sytuacji – dodaje Fedorczuk.

Ekspertka od rynku pracy zauważa również, ze w przeciągu ostatnich miesięcy zwiększył się liczba osób zatrudnionych w rolnictwie.

- Około 100 tys. osób wróciło na wieś do gospodarstw rolnych. Są to osoby m.in. z obsługi biurowców i innych tego typu miejsc. Pracownicy umysłowi przeszli na prace zdalną, więc ekipy sprzątające zostały pozbawione pracy. Podobny odpływ ludzi do rolnictwa odnotowaliśmy podczas kryzysu finansowego w 2008 r. – wyjaśnia Monika Fedorczuk.

Hotelarze nie wiedzą co robić z rezerwacjami

Witold Matwijów, szef Klubu Dyrektorów Hoteli Krakowskich zapewnia, że do kolejnego lockdownu podchodzi ze zrozumieniem i troską o ludzkie zdrowie.

- Szkoda jednak, że rozporządzenie nie precyzuje co mamy zrobić z rezerwacjami osób, które miały zaczynać swój kilkudniowy pobyt np. od 19 marca. Nie wiemy czy mamy anulować te rezerwacje, czy osoby te będą mogły korzystać z hotelu po 20 marca – mówi Witold Matwijów.

Szef Klubu Dyrektorów Hoteli Krakowskich przypomina, że do tej pory większość hoteli z kryzysu wychodzi obronną ręką. - Jeśli najbliższy sezon wakacyjny hotele będą zamknięte, to mogą nas czekać masowe bankructwa hoteli – dodaje.
Tak złego scenariusza nie przewiduje Kino Sfinks z Nowej Huty w Krakowie. Po zamknięciu lokalu w ubiegłym roku uruchomione zostało ekino.

- Każdy może oglądać nasze filmy na swoim komputerze. - Dzięki przeniesieniu działalności do internetu możemy zarabiać na bieżące utrzymanie kina. Pomysł na tyle się spodobał, że udaje nam się nawet zarabiać – mówi Karolina Nowacka z kina studyjnego Sfinks.

Kultura do lockdownu podchodzi ze spokojem

Ze spokojem do kolejnego zamknięcia teatrów podchodzi Krzysztof Głuchowski, dyrektor Teatru im. Słowackiego.

- Rozumiemy, że sytuacja jest trudna. Realizujemy wszystko tak, jak zaplanowaliśmy, z tym, że nie gramy na żywo dla publiczności do 9 kwietnia. Najbliższą premierę, która się odbędzie 26 marca, zagramy w streamingu. Będziemy gotowi natychmiast, gdy tylko będziemy mogli ponownie zaprosić publiczność. Chciałbym też podkreślić, że w teatrze jest bezpiecznie. Od początku pandemii nie mieliśmy ani jednego zachorowania stwierdzonego wśród naszych widzów, które można byłoby zidentyfikować jako zarażenie w teatrze – mówi Krzysztof Głuchowski.

Jak podaje Grodzki Urząd Pracy bezrobocie w mieście Krakowie wzrasta. W styczniu tego roku stopa bezrobocia wynosiła 3,2 proc., natomiast w styczniu 2020 roku wynosiła 2 proc.

- Aczkolwiek jest ono nieporównywalnie niższe niż prognozowano na początku pandemii, czyli 5-7 proc., a w najczarniejszych scenariuszach nawet 10 proc. - mówi Marek Cebulak, dyrektor GUP w Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Lockdown przeraża przedsiębiorców. Niepewność wzmaga fakt, że nie wiadomo co z sezonem turystycznym. "Bez otwarcia nastąpi dramat" - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto