4-letnia Zuzia walczy z guzem mózgu
Zuzia to radosna i energiczna dziewczynka. Uwielbia jeździć na hulajnodze, bawić się z mamą domkiem dla lalek czy układać puzzle. Doskonale jak na czterolatkę radzi sobie z matematyką. Potrafi bezbłędnie policzyć nawet do trzydziestu. To jednak pozory beztroski, bo dziewczynka jest poważnie chora.
Przyszła na świat jako zdrowa i silna dziewczynka. Problemy pojawiły się dopiero, gdy skończyła pół roczku. Dziewczynka zaczęła wymiotować po jedzeniu. Zaniepokojona mama postanowiła skonsultować to z pediatrą. Kiedy po paru tygodniach stan dziewczynki nie poprawiał się, pojechała z córeczką na Szpitalny Oddział Ratunkowy do tarnowskiego szpitala, gdzie wykonano badanie tomografem. Okazało się, że jej córka ma guza mózgu.
- Miałam nadzieję, że to sen, z którego się zaraz obudzę - opowiada Magdalena Nowak, mama Zuzi. Tak się jednak nie stało. Kolejne badania już na Oddziale Neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie potwierdziły chorobę dziewczynki. - Po biopsji guza i badaniu histopatologicznym usłyszałam diagnozę: nowotwór złośliwy mózgu – załamuje głos pani Magda.
Nieustanna walka Zuzi z wyniszczającą chorobą
Z powodu umiejscowienia guza lekarze w Polsce nie podjęli się operacji, zdecydowali jedynie o zastosowaniu chemioterapii, która miała zatrzymać chorobę. Mimo kilkunastu cykli wyniszczających chemioterapii, tak się jednak nie stało.
Pani Magdalena zdecydowała się na konsultację zagraniczną, w Niemczech. Tamtejsi lekarze po badaniach zaproponowali dedykowane leczenie.
Zuzia sześć razy w tygodniu musi zażywać specjalny lek, który jednak wywołuje szereg skutków ubocznych. To zmusza do częstych odwiedzin u specjalistów, konsultacji zagranicznych, wykupywania kolejnych leków. Prócz cotygodniowych kontroli morfologii i prób wątrobowych, musi mieć wykonywane także echo serca. Jej mama nie opuszcza jej na krok, nie jest więc w stanie podjąć pracy. Sama nie zdołałaby udźwignąć kosztów leczenia. Na portalu społecznościowym założyła grupę „Armia Zuzi Walecznej”, gdzie wystawiane są przedmioty na licytację.
- Jestem wdzięczna wszystkim, którzy nam pomagają. Dzięki nim możemy dalej walczyć z chorobą Zuzi – podkreśla pani Magdalena. - Nasza przyszłość jest bardzo niepewna, lek który przyjmujemy ma na celu zatrzymania guza, ale nikt nie da nam pewności, że tak będzie - dodaje.
Zuzia mimo wielu przeciwności, bardzo dzielnie znosi chorobę. Jej mama utworzyła także na portalu społecznościowym na Facebooku fanpage "Zuzia Waleczna", gdzie na bieżąco informuje o stanie zdrowia dziewczynki. Może też liczyć na wsparcie internautów, którzy mocno kibicują pani Magdzie i jej kochanej córeczce.
W leczeniu Zuzi można pomóc, dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “1905 pomoc dla Zuzi Nowak”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Zuzia:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: “1905 Help for Zuzia Nowak”
Aby przekazać 1% podatku dla Zuzi:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243 oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1905 pomoc dla Zuzi Nowa
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?