Pierwszy atak zimy będzie - jak co roku - szczególnie trudny dla kierowców i drogowców. Po tych pierwszych trudno się spodziewać, by wszyscy przewidzieli, że właśnie nadszedł czas wymiany opon letnich na zimowe. Ci drudzy zapewniają, że są gotowi do akcji "Zima".
Łukasz Dybkowski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapewnia, że w gotowości jest cały sprzęt do odśnieżenia i usuwania gołoledzi, czyli ok. 1,3 tys. pługów, solarek i piaskarek, 630 kamer monitorujących warunki na drogach oraz 450 stacji meteorologicznych.
Nie ukrywa jednak, że w razie ataku zimy, w pierwszej kolejności drogowcy wyruszą do odśnieżania i solenia najważniejszych szlaków komunikacyjnych - autostrad, dróg ekspresowych i krajowych o największym natężeniu ruchu. Na tych trasach ma nie być śniegu i oblodzenia po czterech godzinach po ustaniu opadów. Ale jeśli opady będą ciągłe lub powrócą, to warunki drogowe będą bardzo trudne przez cały czas.
Przez najbliższy tydzień kierowcy muszą uważać nie tylko na wzmożone patrole policyjne przy dojazdach do cmentarzy, ale także na większy niż zwykle ruch, do tego odbywający się na mokrych i śliskich jezdniach. Policjanci przypominają o tym, że przełom października i listopada należy do najtragiczniejszych okresów na polskich drogach.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?