Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mamy: jak rodzić, to w szpitalu w Bochni

Małgorzata Więcek-Cebula
Agnieszka Kawala-Surma z synkiem Oliwierem
Agnieszka Kawala-Surma z synkiem Oliwierem Małgorzata Więcek-Cebula
Swoje piąte dziecko Agnieszka Kawala-Surma zdecydowała się urodzić w bocheńskim szpitalu. Placówka otrzymała właśnie tytuł "Szpitala przyjaznego dziecku".

Mały Oliwierek przyszedł na świat kilka dni temu. Jego mama zdecydowała się na poród siłami natury, w wodzie. - To dobre rozwiązanie, zachęcam do niego inne kobiety, bo na pewno mniej boli - mówi młoda mama. Przy porodzie przez cały czas obecny był jej mąż. - Denerwowałem się, ale nie żałuję, było to wspaniałe przeżycie - opowiada Krzysztof Surma.

Oliwier od początku był karmiony piersią, zgodnie z zasadami obowiązującymi w tutejszym szpitalu. - Proponujemy i wspieramy karmienie naturalne, bo to coś najlepszego, co mamy mogą dać swoim dzieciom - przekonuje Anna Jaworska, pielęgniarka oddziałowa.

Zastosowanie w placówce zasad programu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) "Dziesięć kroków do udanego karmienia piersią" zaowocowało przyznaniem jej certyfikatu "Szpital przyjazny dziecku". - To zwieńczenie 1,5-rocznych starań - mówi Jarosław Kycia, dyrektor lecznicy. Żartuje, że szpital powinien być wyróżniony także za odpowiednie warunki stworzone mamom.

Sprawdziliśmy - w ostatnim czasie naprawdę wiele się tu zmieniło. Odpowiednie szkolenia przeszedł personel placówki. Rozpowszechniono działalność szkoły rodzenia, szpital przygotowuje się także do otwarcia poradni laktacyjnej. To wszystko zbiegło się w czasie z otwarciem pawilonu mieszczącego oddziały ginekologii, położnictwa i neonatologii, gwarantujące pomoc medyczną na najwyższym poziomie. - Warunki lokalowe są rewelacyjne, podkreślają to wszystkie mamy, które rodziły w Bochni - mówią zgodnie pacjentki porodówki.

Coraz częściej słyszy się także pochlebne opinie na temat personelu pracującego na tym oddziale.
- Lekarze i pielęgniarki spokojnie tłumaczą i wyjaśniają wszystko, co może budzić nasze obawy. Sama tego doświadczyłam i pomoc mi udzieloną mogę ocenić na piątkę - mówi Agnieszka Kawala-Surma.

W bocheńskim szpitalu w ciągu roku na świat przychodzi około tysiąca maluchów. Na oddziale noworodków może przebywać jednocześnie 18 mam z dziećmi. Do swojej dyspozycji mają jedno- lub dwuosobowe pokoje z łazienkami. - Najważniejsze jest jednak to, że maluchy mogą być praktycznie cały czas z mamami - podkreśla Katarzyna Zych, ordynator oddziału noworodków.

Bocheński szpital jest 90. w Polsce, który otrzymał certyfikat "Szpital przyjazny dziecku". Kilkanaście tygodni temu wyróżnieniem tym uhonorowano szpital w Brzesku.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto