X Spotkanie Międzypokoleniowe na "Górce". Tym razem dość nietypowo
Wczorajsze spotkanie było jednak nieco inne, niż w ubiegłych latach. Zabrakło na nim piłkarzy z obecnej kadry Arki Gdynia. W tym samym czasie przy pustych trybunach Stadionu Miejskiego przy ul. Olimpijskiej 5 rozgrywali oni spotkanie z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza.
Jest to efekt konfliktu kibiców żółto-niebieskich z właścicielem klubu Michałem Kołakowskim. Ze względu na liczne i od dawna narastające niesnaski fani ogłosili bojkot domowych meczów Arki Gdynia. Dlatego też zbieżność daty i godziny spotkania międzypokoleniowego z inauguracją rozgrywek Fortuna 1. Ligi oczywiście nie była przypadkowa.
Zamiast przy ul. Olimpijskiej 5, zdecydowana większość fanów żółto-niebieskich postanowiła wybrać się na "Górkę". Mimo nieprzychylnej pogody w tym legendarnym miejscu pojawiły się prawdziwe tłumy.
Nie zabrakło tradycyjnych, chóralnych śpiewów i rac. Odsłonięto także tablicę poświęconą zmarłemu przedwcześnie Zbigniewowi Rybakowi, wielkiemu fanatykowi Arki Gdynia i przez lata jednemu z liderów kibicowskiej sceny w mieście.
Wspólnie z kibicami bawiły się klubowe legendy, m.in. Czesław Boguszewicz, Marcus da Silva i Rafał Siemaszko, czyli zdobywcy Pucharu Polski z Arką Gdynia, pierwszy z nich jako trener w 1979 roku, dwaj kolejni 38 lat później na boisku.
Na "Górkę" przyszedł ponadto Dariusz Ulanowski, rekordzista klubu pod względem oficjalnych występów w żółto-niebieskich barwach, których ma na koncie aż 422.
Pojawili się też m.in. prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, były prezes żółto-niebieskich Wojciech Pertkiewicz, trenerzy grup młodzieżowych, rugbiści.
Zaprezentowano drużyny dziewczynek i chłopców trenujących na co dzień pod okiem szkoleniowców ze Stowarzyszenia Inicjatywa Arka. Prowadzono też zbiórkę pieniędzy na leczenie jednego z młodych adeptów, Konrada, walczącego ze złośliwym nowotworem kości nogi.
X Spotkanie Międzypokoleniowe na "Górce". Za rok już z piłkarzami?
Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek wyraził nadzieję, że konflikt wokół Arki uda się zażegnać. Jak powiedział, liczy, że w przyszłym roku spotkanie międzypokoleniowe fanów odbędzie się już z udziałem piłkarzy klubu.
Jednocześnie podtrzymał swoje stanowisko, że w obecnych okolicznościach nie widzi możliwości, aby samorząd dalej wspierał Arkę Gdynia finansowo w ramach umów promocyjnych.
- Po zakończeniu poprzedniego sezonu, mając na uwadze dobro całej społeczności skupionej wokół Arki, podąłem decyzję o wstrzymaniu finansowania klubu do czasu zakończenia sporu i osiągnięcia porozumienia określającego wspólne cele na najbliższe lata - oświadczył Wojciech Szczurek. - Dzisiaj odbyło się kolejne spotkanie z prezesem klubu, p. Michałem Kołakowskim, na którym podtrzymałem swoje stanowisko.
Wzruszającym momentem spotkania międzypokoleniowego było pożegnanie Marcusa da Silvy i podziękowanie mu za jedenaście lat gry w żółto-niebieskich barwach. Brazylijczyk, który z 63 trafieniami na koncie jest najskuteczniejszym strzelcem Arki Gdynia w historii, otrzymał prezenty od fanów i dziękował im ze łzami w oczach.
Marcus nie przyjął oferty dalszej współpracy z Michałem Kołakowskim i pozostania w strukturach klubu. Przy okazji nie szczędził kilku gorzkich słów na temat zwyczajów, jakie panują obecnie w Arce.
Karierę na boisku 39-letni już piłkarz kontynuował będzie już w zasadzie amatorsko, w występującej w klasie okręgowej Wierzycy Pelplin.
- Jest mi ciężko, ale wiem, że podjąłem dobrą decyzję - zwrócił się do kibiców Marcus. - Arka to my. Prędzej, czy później wrócimy razem na stadion.
Spotkanie międzypokoleniowe fanów kontynuowane było następnie na skwerze Arki Gdynia w centrum miasta. W miejscu tym stanęły m.in. foodtrucki.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?