Wszystkie zgłoszenia od Czytelników były podobne: wieczorami w parku różne ekipy (choć zdaniem niektórych zgłaszających to zawsze mnie więcej te same osoby) urządzają sobie imprezki.
Po pierwsze: mocno przy tym bałaganią.
Po drugie: hałasują.
I po trzecie: niektórzy zwyczajnie boją się wtedy tamtędy przechodzić.
- Zaczęło się wycie po nocy, sikanie koło ławek. Przecież my mieszkamy kilkadziesiąt metrów obok. Chcemy mieć fajne miejsce do spędzania czasu, a nie chlew dla patologii. I nie chodzi tylko o wieczory czy noce. Nawet popołudniami, gdy dzieciaki bawią się na placu, z ławek leci „mięso” - pisze Czytelniczka.
Wyszło jak zawsze
Jeden z internautów (dane do wiadomości) podesłał nam zdjęcia, pokazujące bałagan po jednej z takich popijaw. Puszki, butelki, szkło, inne odpadki. Część na chodniku, część na skwerze.
- Park bardzo ładnie zrobiony, aż miło było na początku iść tam z dziećmi na spacer. Ale po tym, co zobaczyłem dziś, nie zabiorę jutro tam swojego dziecka. Miało być ładnie, a wyszło jak zawsze. Niestety, ludzie nie potrafią uszanować tego, co powstało, i robią z tego parku syf - napisał internauta, nie przebierając w słowach.
Gdy przedstawiliśmy temat na naszym facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny, sporo komentujących potwierdziło, że jest problem. Niektórzy wskazali jednak, że częściowo można by go rozwiązać, stawiając parku większe śmietniki, albo częściej opróżniać te, które są. Wtedy przynajmniej nie walałyby się tam śmieci.
Jednak zdaniem pana Jacka (przysłał nam maila) to byłby błąd. - Po co „pomagać” imprezowiczom? Śmietniki są jak trzeba, opróżniane są jak należy. Po prostu to kosze dla okazjonalnych spacerowiczów, a nie na butelki po imprezach dla „stacjonarnych” przesiadywaczy - napisał.
Więcej patroli
Uwagi mieszkańców przekazaliśmy natychmiast do Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu. Rzeczniczka jednostki Justyna Łętowska zapewniła, że takie głosy policja już dostała i odnowiony skwer na pewno będzie pod szczególną opieką patroli. Ma być tam ich więcej, mają zaglądać do parku częściej (choć jak dotąd nie było tam jeszcze mandatu za zaśmiecanie czy picie alkoholu w miejscu publicznym).
Rzeczniczka podpowiedziała też mieszkańcom, by dodatkowo zgłaszali takie problemy poprzez internetową Krajową mapę zagrożeń bezpieczeństwa. To też dla mundurowych forma zwrócenia uwagi na zagrożenie (nie trzeba dzwonić na numer alarmowy, wystarczy zaznaczyć miejsce na specjalnej mapie i tak zawiadomić o uciążliwych imprezowiczach).
Przypomnijmy: rewitalizacja parku przy ul. Stoczniowców Gdańskich to element wielkiego programu upiększania miasta za 11 mln zł. Projekt powoli dobiega końca. W jego ramach nowy wygląd i funkcjonalność uzyskało kilkanaście miejsc w całym mieście.
Uwaga: w naszej galerii znajdziecie zdjęcia, które pokazują, jak przebiegały prace właśnie w parku, o którym jest mowa w artykule.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?