Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na dworcu PKP w Zawierciu pojawił się grzyb. Czy zostaną wyciągnięte konsekwencje?

Patryk Drabek
Dworzec PKP w Zawierciu to architektoniczna perła i wizytówka miasta. Jeśli tak, to na tej niezwykle pozytywnej opinii pojawiły się pierwsze rysy. Nowiutki budynek został zaatakowany przez wilgoć, co widać już na elewacji frontowej i wewnątrz.

Grzyb na nowym dworcu
Co jest pod napisem "dworzec kolejowy"? - zastanawiał się mieszkaniec Zawiercia, Krystian Opiłka. - Wygląda jak grzyb. Muszę powiedzieć, że jestem w szoku, ponieważ dworzec niedawno został oddany do użytku. To wygląda na fuszerkę - zaznacza zawiercianin.
Rzeczywiście, w głównym holu widać zacieki na suficie, a na elewacji frontowej w oczy rzuca się wilgoć. Czy w związku z tym zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec wykonawcy remontu dworca?
- Budynek został udostępniony podróżnym miesiąc temu. W pierwszym okresie jego funkcjonowania mogą zdarzać się usterki. Są one jednak natychmiast zgłaszane wykonawcy i usuwane w ramach gwarancji - zaznacza Paulina Jankowska z zespołu prasowego PKP. - Wspomniane ślady występują w miejscach silnych zawilgoceń. Są one odnawiane, lecz na razie z krótkotrwałym skutkiem. Widoczny, długotrwały efekt może przynieść likwidowanie zacieków po wcześniejszym całkowitym usunięciu wilgoci, co ze względu na grubość murów jest procesem czasochłonnym, który może trwać od 18 do 24 miesięcy. Dopiero po całkowitym wyschnięciu wilgoci, prace te przyniosą oczekiwany efekt. Należy zaznaczyć, że uszkodzenia te mają charakter miejscowy i dotyczą tych elementów budynku, które były narażone na długotrwałe działanie wilgoci - dodaje Paulina Jankowska.

Nadjeżdża pociąg widmo
Pasażerowie skarżą się też na chaos komunikacyjny. Często zdarza się tak, że czekając na peronie, nie są informowani o opóźnieniach poszczególnych pociągów, a gdy jakiś przyjedzie, to nie wiadomo, jaka jest jego docelowa stacja. Pociąg widmo odjeżdża, a nagle na tablicy pojawia się informacja, że to był jednak nasz upragniony środek transportu...
To jednak nie wszystko. Byliśmy w holu głównym dworca świadkami awarii mikrofonu i głośnika, dzięki którym pasażerowie mogą rozmawiać z kasjerkami sprzedającymi bilety, zepsuły się też tablice informujące o przyjazdach i odjazdach pociągów. Zdaniem pasażerów, z którymi rozmawialiśmy, takie sytuacje zdarzają się częściej, a przedstawicielka PKP tłumaczy to testami. - Trwa naprawa awaryjnych urządzeń interkomów w kasach i prawdopodobnie to tylko wina mikrofonów. Producent urządzeń zobowiązał się do wymiany uszkodzonych elementów. Instalacje - nagłośnieniowa i informacji wizualnej - nie przeszły natomiast jeszcze końcowego odbioru i do końca września będą testowane, a usterki są na bieżąco usuwane. Ponadto chcemy zainstalować 2 dodatkowe tablice informacyjne na peronie drugim - mówi Jankowska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto