Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Kasprowym poszusujesz po nieubitym śniegu

Łukasz Bobek
W tym sezonie zimowym TPN zamierza pokazać narciarzom, że w rejonie Kasprowego Wierchu jest więcej miejsca dla narciarzy niż to widać po ratrakowanej trasie zjazdowej
W tym sezonie zimowym TPN zamierza pokazać narciarzom, że w rejonie Kasprowego Wierchu jest więcej miejsca dla narciarzy niż to widać po ratrakowanej trasie zjazdowej Grzegorz Sikora
W tym sezonie na Kasprowym Wierchu będzie można poszusować po świeżym, nieubitym śniegu. Tatrzański Park Narodowy, chociaż nie udostępnia narciarzom nowych tras, pokaże tereny przeznaczone pod narciarstwo już od 2002 roku, ale nieubijane ratrakami.

Jak mówi Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, nowe oznakowania trasy to efekt ubiegłorocznej wojny, jaka wybuchła po tym, jak TPN ogłosił, że chce udostępnić trasy dla narciarzy po nieubitym śniegu w rejonie Pośredniego Goryczkowego i Beskidu. Wtedy organizacje ekologiczne, jak i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie zażądały od TPN raportu oddziaływania nowych tras na obszar Natury 2000. Z uwagi na fakt, że tworzenie raportu jest nie tylko drogie, ale i czasochłonne, park zawiesił prace nad poszerzeniem obszarów dla narciarzy.

Zakopane bez boiska, bo Słowacy się przeliczyli

- Wycofaliśmy się z tego. Jest jednak dla nas oczywiste, że przestrzeń przeznaczona dla narciarzy, która jest opisana w umowie zawartej między Parkiem Narodowym a Polskimi Kolejami Linowymi, jest większa niż ta obecnie wykorzystywana przez PKL - mówi Paweł Skawiński. - Trasa obecnie ratrakowana i udostępniana dla narciarzy jest węższa niż ta wyznaczona w umowie z 2002 roku.
Dlatego Tatrzański Park Narodowy zamierza w tym sezonie - specjalnymi zielono-czarnymi tyczkami - oznaczyć rejon przeznaczony do uprawiania narciarstwa. - Innymi słowy jest to zróżnicowanie na teren utrzymywany przez maszyny i teren nieutrzymywany, ale zdefiniowany jako narciarski - dodaje Skawiński.

Jak podkreśla Szymon Ziobrowski, prawnik TPN, przy tyczkach będą znajdować się piktogramy, które będą zawierać informację - także dla obcokrajowców - że wyjazd poza tę strefę grozi mandatem. Natomiast żaden narciarz, który będzie się poruszał po trasie do zielono-czarnych tyczek, nie zostanie ukarany. Obecnie trasy narciarskie w rejonie Kasprowego Wierchu nie działają z uwagi na zbyt małą ilość śniegu. Aby działały potrzeba sporych opadów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto