Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Napad na kantor przy ul. Legionów. Złodzieje ukradli dużą sumę pieniędzy

(EM)
Po rabunku przed kantorem pojawili się policjanci z ekipy dochodzeniowo-śledczej Komendy Miejskiej Policji.
Po rabunku przed kantorem pojawili się policjanci z ekipy dochodzeniowo-śledczej Komendy Miejskiej Policji. (EM)
Znaczna suma pieniędzy (właściciele nie ujawniają jej wysokości) padła łupem dwóch około 20-letnich mężczyzn, którzy w sobotę rano napadli na kantor wymiany walut przy ul. Legionów. Obezwładnili 60-letnią pracownicę, gdy o godz. 9 otwierała kantor. Ukradli pieniądze i uciekli.

– Łupem przestępców padła znaczna kwota. Z ustaleń w śledztwie wynika, że mieli dobre rozpoznanie. Niewykluczone, że wcześniej obserwowali kantor – mówi podinsp. Joanna Kącka, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi. Złodzieje wiedzieli m.in., o której godzinie pracownica otwiera placówkę. Prawdopodobnie orientowali się również, że w kasie będzie duża suma pieniędzy.

60-letnią pracownicę rabusie zaatakowali, gdy otwierała drzwi do kantoru znajdującego się na parterze kamienicy. Wepchnęli ją do środka, przewrócili na podłogę i obezwładnili. Dysponując kluczami bez problemu dostali się do gotówki.

– Minąłem się z nimi na ulicy. Co tchu pędzili w stronę ul. Żeromskiego. Po chwili dowiedziałem się od innych osób, że był napad na kantor. Po przestępcach nie było już śladu. Prawdopodobnie przepadli w jakiejś bramie – opowiada przechodzień, który widział złodziei. O napadzie, kilka minut przed godz. 9, powiadomiła policję sprzedawczyni ze sklepu po drugiej stronie jezdni.

– Obsługiwałam klienta. Drzwi do sklepu były otwarte. Zobaczyłam wybiegających rabusiów, a później wzywającą pomocy pracownicę kantoru. Szybko wezwałam policję. Po jakimś czasie funkcjonariusze oddzwonili jednak na numer mojego telefonu komórkowego, pytając, czy rzeczywiście doszło do napadu i co widziałam – opowiada ekspedientka.

Gdy na miejscu pojawiły się radiowozy, po przestępcach nie było już śladu.

Właścicielka innego sklepu (sąsiadującego z kantorem) opowiada, że jadąc do pracy samochodem również widziała uciekających rabusiów. Byli to dwaj ubrani na sportowo, mierzący około 180 cm wzrostu mężczyźni w wieku około 20 lat. – Mieli doskonałe rozpoznanie. Być może nawet mieszkają gdzieś w pobliżu – mówi.

Wytropieniem rabusiów zajęła się ekipa dochodzeniowo-śledcza złożona z policjantów z wydziału kryminalnego komendy miejskiej oraz komisariatu przy ul. Kopernika. Zabezpieczono ślady pozostawione przez złodziei i przesłuchano świadków. Policja analizuje nagrania z kamer monitoringu miejskiego.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto