Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nieporozumienie czy oszustwo polityczne?

PB
Archiwum PP
Przedstawiciele Ruchu JOW Pawła Kukiza Gniezno tworzą struktury ruchu bez zgody władz centralnych?

Po niewątpliwym sukcesie Pawła Kukiza w wyborach prezydenckich, popularny rockman będzie startował w wyborach parlamentarnych, które odbędą się w październiku. Kukiz zajął trzecie miejsce w wyborach po Andrzeju Dudzie (PiS) i Bronisławie Komorowskim (PO) i nie ma się co dziwić, że zamierza wykorzystać siłę elektorat, który obecnie go popiera. Wiele osób szanuje go za szczerość, autentyczność, ale także za wprowadzenie świeżości do polskiej polityki. Więcej będzie można dowiedzieć się na jutrzejszym zjeździe „woJOWników i sympatyków” Kukiza, który odbędzie się w Lubinie.

Jednak aby móc liczyć na wystarczającą ilość mandatów w Sejmie i Senacie, trzeba zacząć ujawniać ludzi, którzy znajdą się na listach. W tym celu w całym kraju powstają ruchy poparcia dla Pawła Kukiza. Podobnie jest w Gnieźnie. Na Facebooku powstał profil Ruch JOW Pawła Kukiza Gniezno. Problem polega jednak na tym, że jak dotąd oficjalnie znamy tylko jedno nazwisko osoby, która zajmuje się tą działalnością. Mowa o Rafaelu Wojciechowskim, radnym, który opuścił szeregi Platformy Obywatelskiej, ale nie wystąpił z klubu radnych tej partii w radzie miasta. Tę dość specyficzną sytuację przedstawialiśmy kilka tygodni temu w wywiadzie z Rafaelem Wojciechowskim. Przedstawicieli Ruchu JOW Pawła Kukiza poprosiliśmy o nazwiska innych osób działających w ruchu poparcia, ale ich nie uzyskaliśmy. Wydawałoby się, że nowej formacji powinno zależeć na transparentności.
– Ruch jest inicjatywą oddolną, która zgłasza się do sztabu Pawła, co uczyniliśmy. A tak naprawdę, to nie ruch, a komitety referendalne, które również zgłasza się do odpowiednich osób. Na czele nie stoi nikt, gdyż każdy ma równe prawo wypowiadania się i właśnie w jedności nasza siła. Jest nas kilkudziesięciu – mówi Rafael Wojciechowski, który przedstawia się jako członek komitetu referendalnego na rzecz JOW.

Radny podkreśla, że przekonuje go u Kukiza szczerość, prawdziwość, prawdomówność i chęć oddania Polski obywatelom. – Dość partiokracji. Jak widać po sondażach, Ruch Kukiza znajdzie się w parlamencie. Jeśli chodzi o naszą przyszłość, to czas pokaże, czekamy na dalsze wytyczne w tym kierunku od Pawła – mówił ostatnio Wojciechowski.

Zobacz profil Ruchu JOW Pawła Kukiza Gniezno

Pojawiają się sugestie, że ruch Pawła Kukiza w Gnieźnie to działanie przedstawicieli Platformy Obywatelskiej nastawionej na stworzenie niby-opozycji, która tak naprawdę ma „po cichu” współpracować z liderami PO w regionie. – Wszystkie osoby w ruchu są bezpartyjne i bzdurą jest twierdzenie, że jesteśmy „przybudowką” Platformy Obywatelskiej. Właśnie jesteśmy po to, aby tej partiokracji podziękować! – przekonuje jednak radny.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy przedstawiciele ruchu JOW w Gnieźnie rzeczywiście kontaktowali się ze sztabem centralnym Pawła Kukiza. . – Nic mi o takiej inicjatywie w Gnieźnie nie wiadomo. Póki co, nie istnieje taki ruch formalnie. Jeśli powstał, to bez naszej wiedzy – mówi Patryk Halaczkiewicz, były szef sztabu Pawła Kukiza. Potwierdza to również jego następca, Miłosz Lodowski, bliski współpracownik Pawła Kukiza. – Nie mam żadnych informacji na ten temat, nikomu w Gnieźnie nie udzielaliśmy plenipotencji. O takich przypadkach i dziwnych osobach, które kręcą się dookoła, słyszymy dość często. Przyjdzie na to czas, że ujawnimy strategię wyjścia z tych problemów. Takie sygnały spływają do nas z całej Polski. Ludzie zwietrzyli szansę dorwania się do sytuacji komfortowej, czyli zostania posłami. Dlatego starają się zagospodarować ten teren na każdy możliwy sposób, również taki, że bez umocowania podejmują decyzje, idą do mediów i potem opowiadają różne rzeczy. Sytuacja z wyborami zaskoczyła wszystkich, powodzenie Pawła Kukiza również. Tacy ludzie chcą upiec kilka pieczeni na jednym ogniu – mówi nam Miłosz Lodowski. – Jeżeli ktokolwiek wypowiada się w tej materii poza Pawłek Kukizem czy mną, to znaczy, że ma problem z utrzymaniem nerwów na wodzy.

– Zgłosiliśmy komitet referendalny, ale nie ruch poparcia Pawła Kukiza, bo czegoś takiego na razie nie ma. Nie jest to do końca skoordynowane, stąd te informacje być może nie wszędzie docierają – mówi Rafael Wojciechowski. – Do 4 lipca mają pojawić się koordynatorzy w regionach. Wtedy na pewno wszystko będzie bardziej jasne i czytelne. Jestem w tej chwili w ruchu JOW. To inicjatywa oddolna, która jest zgłaszana do centralnego punktu. Nie wiem, co nie dotarło. Nie mam na ten moment żadnej presji, bo nie zamierzam startować w wyborach parlamentarnych czy jakichkolwiek innych wyborach. Interesuje mnie na ten moment zachęcanie do wrześniowego referendum ws. JOW – mówi R. Wojciechowski, który podkreśla, że w sobotę grupa z naszego regionu wybierze się na kongres „woJOWników” Pawła Kukiza do Lubina.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto